- Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, Nico! - Wyszeptał syn Apolla w ucho swojego chłopaka, tym samym budząc go.
- C-co?
- Dzisiaj dwudziesty drugi stycznia. Twoje urodziny.
- Serio? Rzeczywiście.
Chłopak położył mu na ręce małe pudełeczko.
- Co w tym jest? - Spytał ciemnowłosy
- Zobaczysz.
- D-dzięki. - Brązowooki otworzył podarunek. Znajdował się w środku pierścień. Był czarny i jak na małą wielkość, ciężki. Na jego środku znajdowała się srebrna czaszka. - Fajny.
- Kliknij.
- Gdzie?
- Tu. - Blondyn pokazał mu drobny przycisk na wewnętrznej stronie. Syn Hadesa przycisnął go. Jego górna część rozsunęła się na boki i wysunął się z niego mały nożyk.
- Jakie... Fajne! - Powiedział z dość nietypową dla siebie ekscytacją.
Will uśmiechnął się.
- Wiedziałem, że ci się spodoba. Działa jak Anaklysmos... Orkan Percy'ego. Jeśli go zgubisz, wróci tu.
- Naprawdę?
- Sprawdź.
Chłopak wyjął nożyk i rzucił lekko w podłogę. Chwilę później pojawił się znów w pierścieniu.
- Niezłe. - Zaśmiał się. - Działa na śmiertelników?
- Nie, działa tylko na potwory. Niestety nikogo tym nie zabijesz. Przynajmniej żadnego człowieka.
- Szkoda...
- Nico!
Chłopacy zachichotali.
- Jesteś wspaniały, wiesz? - Zapytał młodszy.
- Wiem, królu upiorów.
- Nie nazywaj mnie tak!
- Dobrze, władco cieni.
Chłopak prychnął.
- Zabawne. - Mruknał, po czym zniknął w cieniu.
- Mówiłem mu! Mówiłem! A ten swoje! - Zdenerwował się błękitnooki. - Chociaż w sumie wygląda nieźle, gdy tak znika. - Pomyślał
☆☆☆
sOlAnGeLo sjhbjnd
polecam "szampan" od sanah
CZYTASZ
[ZAWIESZONE] herosi vs szkoła / oh fanfiction
FanfictionGrupka herosów wbrew swojej woli, zostaje wysłana do szkoły z internatem. Jednego można być pewnym. To będzie ciekawy rok szkolny. © hejtulena, 2019/2020