Bond

Sam nie wiem

Kilka godzin później Czarny Pan przyjmował w swoim gabinecie swojego wiernego szpiega z Hogwartu.
- Czyli zabawa się zaczęła?
- Nauczyciele są w lekkim szoku. Dumbledore boi się ataku paniki wśród uczniów.
- I to wszystko przez jednego chłopaka...
- Potter może i jest idiotą, ale to on jest głównym punktem plotek w Hogwarcie. Zwłaszcza po ostatniej akcji w Ministerstwie.
Voldemort lekko się uśmiechnął co wywołało ciarki na ciele Mistrza Eliksirów.
- Doskonale...
- Nie rozumiem jednego.
- Czego Severusie?
- Po co cała ta farsa? Dlaczego aż tak interesują cię wydarzenia z dworca i szkoły?
- Ponieważ chce poznać Pottera. Jego zwyczaje i jego przyjaciół. Zrozum ten chłopak nie podda się bez walki.
- Dlaczego aż tak bardzo chcesz go mieć po swojej stronie?
- Sprecyzuj pytanie.
- Wolałbym nie.
- Przecież nie zabije cię za prawdę.
- Nigdy na nikim ci nie zależało. Dlaczego teraz chcesz Pottera?
- Zależy mi na wielu rzeczach, to po prostu ludzie są dla mnie bezwartościowi.
- Nie możesz... Po prostu zostawić go w spokoju? Ten dzieciak już dość przeszedł.
Voldemort wstał ze swojego miejsca i zaczął krążyć po pokoju.
- Nie chce go zabijać.
- To dobrze...
- Ale zrobię to jeśli będę musiał. Ja nie okazuje słabości Severusie.
- Wiem.
- To dobrze. Od poniedziałku zaczynam ćwiczenia z Harrym.
- Ćwiczenia?
- Sam mnie poprosił o pomoc w edukacji. Jak sam to ujął jego poziom jest żałosny.
- Potter chce się czegoś uczyć?
- Czyżbyś nie znał go aż tak dobrze jak sądzisz?
- Sam nie wiem...
Czarnoksiężnik oparł się o szafkę i założył rękę na rękę.
- Jego poziom chyba nie jest aż taki słaby. Umie wyczarować patronusa.
Czarny Pan popatrzył zaskoczony na swojego podwładnego.
- W pełni cielesnego?
- Z tego co wiem, to tak.
- Fascynujące...
- Możliwe.
- Severusie z pośród tej całej gromady tylko ty z moich sług umiesz wyczarować patronusa.
Czarnowłosy zacisnął usta i popatrzył na swojego pana.
- Nie wiedziałem...
Jednak te słowa zostały zignorowane przez Toma.
- Wiesz co to oznacza?
- Nie mam pojęcia.
- Chłopak nie odkrył jeszcze wszystkich kart w tej grze...