Ja nigdy nie żartuje

4K 214 14
                                    

Minął tydzień od ostatniego spotkania Czarnego Pana ze swoim więźniem. Czarnoksiężnik nie miał ochoty na konfrontacje z nastolatkiem. Jednak Potter sam przybył do jego gabinetu. Zielonooki usiadł na jednym z foteli i uważnie przyglądał się Voldemortowi. Mężczyzna starał się udawać że nie obchodzi go wizyta wybrańca. W końcu znudzony nastolatek sam zaczął rozmowę.
- Zamierzasz jeszcze długo udawać że mnie tu nie ma?
- Wystarczająco.
- Nie zachowuj się jak dziecko. Zawsze obrażasz się na wszystkich dookoła siebie?
- A ty zawsze masz taki niewyparzony język?
- Zawsze.
- Wyobraź sobie Harry, że do mnie ludzie z samego strachu przed moją osobą się nie odzywają.
- Ja się odzywam a ty masz mnie gdzieś.
- Nie mam ochoty rozmawiać z tobą.
- To mnie wypuść.
- Słucham?
- Według twojego kalendarza za pięć dni rozpoczyna się nowy rok szkolny.
- I?
- Chyba nie zamierzasz mnie tutaj dłużej trzymać. Jaki to ma niby sens?
- Nie wypuszczę cię.
- Żartujesz sobie teraz?
- Ja nigdy nie żartuje.
- Ja nie zamierzam tutaj spędzać jeszcze kolejnych kilku tygodni!
- To może zacząłbyś współpracować?
- Nie zdradzę ci tajemnic moich przyjaciół!
- Twoi przyjaciele mają cię gdzieś, doskonale ukrywają fakt iż zostałeś porwany. Mógłbym cię nawet teraz zabić a oni i tak by to ukryli.
- To mnie zabij. Nie zamierzam tutaj bezczynnie siedzieć i czekać na twoją łaskę!
- Potter...
- Co? Nie umiesz nawet ze mną porozmawiać jak człowiek.
- Ja nie jestem człowiekim.
- Jak ja cię nienawidzę!
- Miło mi to słyszeć.
- Zniszczyłeś mi całe życie! Nie miałem nawet szansy mieć normalnego dzieciństwa.
- Mam się wzruszyć?
- Wypuść mnie do cholery!
- Nie. Twoje krzyki nic tu nie dają. Tylko pokazujesz jak słaby i żałosny jesteś.
- Skoro mnie nie wypuścisz to nie oczekuj że ja będę z tobą współpracować.
- To tylko kwestia czasu.
Zielonooki zerwał się z krzesła i wybiegł z gabinetu. Czuł jak wściekłość aż się w nim gotuje. Chłopak wbiegł się swojego pokoju i zamknął się w nim. Nikt nie będzie mówić Potterowi co ma robić i jak ma żyć. Zwłaszcza Voldemort, najlepszą opcja jaka mu pozostała było wykończenie siebie albo oszukanie Czarnego Pana.
- Jestem między młotem a kowadłem...

Bond Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz