Per Karol
Usiadłem na kanapie i postanowiłem poszukać czegoś do obejrzenia. Wziąłem pilot do ręki, włączyłem telewizor i wszedłem w YouTube. Zacząłem przeglądać rzeczy które pokazywały mi się na głównej. Nic nie zwróciło mi się w oko niestety.
-kochanie co chcesz oglądać? - spytałem
- obejrzmy "Osmoklasiści nie płaczą" - usłyszałem odpowiedź z kuchni
- ale oglądaliśmy to już - jęknąłem
-no i co?
- znów będziesz mi płakać - przypomniałem
-nie będę, obiecuję
- dobrze to włączę
-kocham cie! - krzyknął
- ja ciebie też moja kucharko - zacząłem się śmiać
-słyszałem to! - krzyknął
- bo miałeś
- mam Ci robić kolacje czy nie? - chłopak wszedł do salonu
- myślałem że mi też zrobisz
- zastanawiam się czy zasługujesz
- mogę Ci pokazać w tym pokoju - pokazałem palcem na sypialnie
- uznam że tego nie słyszałem - chłopak wrócił do kuchni
- też cię kocham
- ja też siebie kocham - zaczął się śmiać
-to się nazywa wysoka samoocena Wydro
- Kuter weź idź se popływać
- nie będziesz mi rozkazywać zwierzaku - odłożyłem pilot na stolik
-powiedział statek
- dobra teraz foch
-tak się nie bawię - chłopak wszedł do salonu - zaraz będzie kolacja
-sam se ją zjedz - odpowiedziałem udając obrażonego
-więcej dla mnie - uśmiechnął się i wrócił do kuchni
Co ja z nim mam? Wziąłem pilot spowrotem do ręki i wpisałem tytuł filmu który chłopak chce obejrzeć. Naprawdę ten film jest wzruszający a nie chce widzieć Hubiego który płacze ale nie mam pomysłu co włączyć innego. Wszedłem w film i odrazu zatrzymałem aby poczekaj na chłopaka.
-kochanie ile ci jeszcze zajmie? - spytałem i wszedłem do kuchni
- już nie masz na mnie focha?
- może mam, może nie
- zachowujesz się jak baba niekiedy
-Ej ty jesteś uke nie ja - przypomniałem mu
- a kto tak powiedział? - chłopak spojrzał na mnie
- ja
- ty masz akurat mało do powiedzenia
- co ty tak władasz dzisiaj? - podszedłem do niego
- a nie mogę?
-pamiętaj że ja jes...- po chwili dostałem wiadomość
-znów ktoś do ciebie pisze? - spytał chłopak
Wyjąłem telefon z kieszeni i odblokowałem go. Zobaczyłem na ekranie że napisał do mnie ten typ. Dla bezpieczeństwa wyszedłem z kuchni i odczytałem wiadomość
Nieznajomy
N:hejka 😁
K:czego znów?
N:Chodź do mnie, potrzebuję kogoś przy sobie 😔
K:wyglądasz jakbyś był pijany albo płakał
N:coś tam wypiłem i płakałem zgadłeś 🙄
K:co się stało?
N:dużo opowiadać ehh...
K:wszystko okej?
N:oj chciałbym aby tak było uwierz ale oczywiście nigdy tak nie jest
K:coś chcesz odemnie czy poprostu do mnie napisałeś aby się użalać ?
N:więc.. mam poważna sprawę ale to nie jest sprawa na pisanie tak o
K:okej a jaka sprawa?
N:chodzi o ciebie i Huberta, spotkajmy się a wszystko Ci opowiem
K:kiedy?
N:jutro?
K:o której?
N:o 15?
K:spoko
N: pamiętaj że zawsze.... nie ważne
K:co?
N:nic, spokojnego wieczoru
K:wzajemnieSchowałem telefon z powrotem do kieszeni. Dziwne, ciekawe co się stało? Pierwszy raz ten chłopak do mnie tak napisał. Mam nadzieję że wszystko u niego się ułoży bo naprawdę jest spoko chłopakiem. Jedynie chce aby nie zniszczył mi związku z Hubertem. Najlepsze jest to że dalej nie wiem jak ma na imię aczkolwiek mam nadzieję że w końcu się jutro dowiem coś o nim bo jak widać on o mnie wie chyba wszystko.
CZYTASZ
🤪 Dzięki porwaniu DxD cz. 2 🤪
FanfictionHubert i Karol prowadzą szczęśliwe życie ale na jak długo?