Rozdzial 33

293 33 13
                                    

Per Hubi

Kiedy go zobaczyłem zrozumiałem co żem odwalił. Mój umysł zaczął działać i krzyczeć aby wrócił do domu ale nie było już odwrotu. Gdy wszedłem do mieszkania odrazu poczułem zapach perfum Karola które uwielbiałem. Chętnie rzuciłbym  się na jego szyję i całował do następnego dnia ale nie mogę mu tak szybko ulec, po drogie jeszcze mu nie wybaczyłem i sam nie wiem czy chce to zrobić. Wszedłem do środka salonu, zobaczyłem że dom sam w sobie jest ladnie posprzątany. Po chwili mój wzrok przekuło ramka ze zdjęciem które przecież zniszczyłem kiedy sprzątałem. Naprawdę mu zależy na mnie?

-chcesz coś do picia? - spytał i podszedł do mnie bliżej

-nie, dzięki chciałem tylko porozmawiać - odpowiedziałem

-dobrze, chcesz usiąść?

- Karol skończ

- ale co? - spytał

- ehh.. wszystko jest takie trudne - powiedziałem cicho

- wszystko?

-nic nie ma sensu a świat stracił kolory kiedy nie widzę cię codzinnie, byłeś sensem mojego życia jak i kolorowałeś  go tysiącami barw

- Hubert posłuchaj jeśli myślisz że ja się dobrze trzymam? Codzinnie mam ochotę się upić do zajebania aby w końcu nie czuć pustki w sercu. Próbuje robić wszystko aby na sekundę o tobie zapomnieć ale się kurwa nie da. Później odpuściłem sobie, zrozumiałem że tak musi być koniec i kropka. Gdybyś wiedział całą prawdę to byłoby inaczej ale najgorsze że nie mogę Ci powiedzieć wiesz dlaczego? Bo nie chce abyś nie spał nocami bojąc się. Nic już nie sprawia mi frajdy... poprostu chce abyś zrozumiał że nigdy bym cię nie zdradził

- chciałbym,, uwierz że chciałbym to zrobić ale nie potrafię

- dlaczego? - spytał a nasze głowy były oparte o czoła - daj mi szanse, dobrze ci się żyje z Piotrkiem niż ze mną?

-tu nie chodzi o niego - oddaliłem się

-dobrze a o co chodzi?

-że mi nie ufasz i nigdy mi nie ufałeś. Tyle dni czekałem myśląc że colowiek powiesz co się tobie dzieje i co? Nawet kurwa teraz nie chcesz powiedzieć mi prawdy

-zrozum że...

- zrozum że cię kurwa potrzebuje ale ty to wszystko psujesz - przerwałem mu

- jesteś w niebezpieczeństwie, zadowolony?

-jak to?

- gang Maćka znów na mnie poluje i chce mnie zabić tylko teraz mają inny plan,  już wszystko wiesz

-ale oni...

- Hubert posłuchaj mnie chce jedynie abyś nie wychodził z domu, nawet kiedy  jesteś daleko odemnie to będę Cię chronił - podszedł do mnie - wiesz co? I choćbym widział cię tysięczny  raz to i tak moje serce bije tak jak za pierwszy razm

-mówisz prawdę?

-tak, nigdy bym cię nie zdradził rozumiesz?

-ja muszę to przemyśleć

- co ty chcesz przemyśleć do cholery? Czego odmenie oczekujesz  jeszcze? - spytał lekko wkurzony

- wszystko

- mam dość, powiedziałem Ci prawdę a ty dalej pewnie myślisz swoje... moim zdaniem ty zrozumiesz kiedy juz będę mieć kulkę w łeb w sobie

-nie będziesz mieć i sie uspokój

- będę kurwa, szybciej czy później będziesz musiał iść na mój pogrzeb bo kurwa oni mają plan życia którym im się uda, więc może być tak że właśnie widzisz mnie ostatni raz

- a co jeśli to  jest twój plan aby ci wybaczyl? Wątpię w to że gang tego Maćka znów chce cie zabić, świetna historia Karol

-słucham? Dobra kurwa nie wierzysz to nie, widać że kompletnie mi na mnie ci nie zależy sam nie wiem właściwie po co tu przyszedłeś?

- porozmawiać bez kłamstw ale u ciebie się tak nie da, przyznaj się że pieprzyłeś się z tym facetem

- wiesz co? Idź już bo nie mam siły

- bardzo chętnie

Przeszedłem  obok niego i w szybkim tempie założyłem buty w przedpokoju. Myślałem że mi powie prawdę ale widać on woli cały czas mnie okłamywać.

- pierwszy raz czuję że to Ty mnie straciłeś a nie ja ciebie

Po powiedzianych tych  słowach wyszedłem z jego domu. Moje głową wariowała przez myśli  które tam były. Chciałbym odpocząć od tego wszystkiego, jestem głupi że do niego poszedłem.

🤪 Dzięki porwaniu DxD cz. 2 🤪Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz