Per Hubi
Chłopak przyniósł herbatę i chusteczki. Położył na stoliku który znajdował się naprzeciwko mnie.
- napij się i mów co się stało - usiadł obok mnie
- przyszedł do domu jakiś chłopak i chciał pogadać z Karolem, więc wpuściłem go i zawołałem dupka aby przyszedł... poszedłem do kuchni i zacząłem podsłuchiwać rozmowę i ten typ.. - zacząłem znów płakać
-ciii... - przytulił mnie
- oni się całowali! - krzyknąłem
- co za skurwiel, jak on mógł coś takiego zrobić wiedząc że ty jesteś w domu
- to boli - napiłem się herbaty
- nie był ciebie wart
- nie, to ja nie byłem wart jego - poprawiłem go
- Hubert ty powinieneś mieć chłopaka marzeń a nie tego dupka który sam cię oskarżał o zdradę ze mną - przypomniał mi
- ale...
-żadne ale, nie obwiniaj się przez to co on zrobił, niedługo zrozumie że jednak byłeś o wiele lepszy od tego chłoptasia który teraz ma
- nie umiem bez niego żyć, on był częścią mnie
-po miesiącu o nim zapomniesz, znajdziesz kogoś lepszego który będzie Ci dawać więcej miłości - próbował mnie pocieszyć
- nie znajdę nikogo takiego
-znajdziesz, on nie zasługuje na to aby ranił taka cudowna osobka jaką ty jesteś - uśmiechnął się i otarł łzę z mojego policzka
- nie będę umiał przechodzić obok niego na ulicy jakby niby nic - odpowiedziałem i użyłem chusteczki
- wiem też tak miałem ale wyleczyłem się z tego, zrozumiałem że nie był wart i tyle
- z kim ty byłeś w związku? - spytałem
- z Kuba każdego dnia mówił jak on mnie nie kocha a przy pierwszym lepszym momencie mnie zdradzał z jakąś laską - odpowiedział
-współczuję
-nie rozmawiajmy o mnie a o tobie
- nie mamy już o czym tak mi się wydaje, zdradził mnie i tyle
- wiem jakie to ciężkie ale zrobię wszystko abyś o nim zapomniał, abyś poczuł się lepiej
-ale ja nie chcę o nim zapominać, chce teraz leżeć obok niego i sie z nim przytulać myśląc o naszym wspólnym życiu - znów zacząłem mocno płakać - nie chce nikogo innego, Karol był moją największą miłością
- Posłuchaj Hubert ludzie nas kochają a potem odchodzą w okrutny sposób abyśmy radzili sobie sami, i przykro mi Hubi ale ludzie odchodzą. Takie jest życie. Byłem też przygotowany na to że kiedyś Kuba odemnie odejdzie i to jest w porządku, tak jest i tego nie zmienisz - powiedział
- ja nie mogę od niego odejść... ja go kocham, on mnie kocha chyba
- gdyby cię kochał to by cie nie zdradzał
- ale może on nie chciał tego zrobić, pewnie to ja w czymś zrobiłem błąd
- nie broń go i nie obwiniaj się że cię zdradził bo kurwa nawet jeśli by miał powód to nie powinien iść z pierwszym lepszym gościem do łóżka - wyjaśnił
-nie wiem co mam zrobić - wzdycham
- idź może połóż się a ja zamówię coś do jedzenie, jadłeś co w ogóle? - spytał
-nie, zrobiłem śniadanie ale przez tego gościa nie zjadłem - odpowiedziałem
- to pójdę zamówić a ty idź się połóż, dobrze?
-napewno mogę u ciebie zamieszkać? - spytałem
- głupie pytania zadaniesz młody - poczochrał moje włosy - byłbym wściekły na siebie gdybym nie pozwolił
- dzięki za pomoc i wsparcie - wstałem z kanapy
- nie ma za co, też byś pewnie tak zrobił - uśmiechnął się
-pewnie tak
-no widzisz więc tak idź po schodach prosto i ostanie drzwi na lewo to będzie twój tymczasowy pokój, dasz radę pójść? - spytał i wstał
- tak, nie martw się
- jak coś to wołaj i błagam nie obwiniaj się bo naprawdę to nie twoja wina, ty byłeś dla niego najlepszy to on zjebał
- dobrze - odpowiedziałem krótko
-mam nadzieję
Otarłem łzy z policzków, wziąłem walizkę która stała pod ścianą i poszedłem do pokoju gdzie mówił mi Piotrek. Tak bardzo jestem mu wdzięczny że mogę na niego liczyć. Gdyby nie on nie wiem co bym teraz zrobił.
CZYTASZ
🤪 Dzięki porwaniu DxD cz. 2 🤪
FanfictionHubert i Karol prowadzą szczęśliwe życie ale na jak długo?