Y: Witaj Izuku~
M: Misaki..?? C-co ty tu..
Y: Przyszłam do ciebie.
M: *Próbowałem powoli się oddalić w stronę domu, ale uświadomiłem sobie że nic nie zdoła mi zrobić, tak jest starsza, ale nic poza tym, dlatego postanowiłem się uspokoić i normalnie z nią porozmawiać* Czego chcesz..?
Y: Wiesz.. Nie dawało mi spokoju to że chłopak, który zniszczył mi życie, nadal sobie spokojnie spędza czas z resztą. *Podchodziła coraz bliżej* Wierz mi, trudno było cię znaleźć samego.. *Zacząłem czuć się niepewnie gdy zauważyłem że trzyma swoją prawą rękę za plecami*
M: Co trzymasz za plecami..? *Zrobiłem kolejny krok w tył*
Y: Nie wiem czy ktoś cię kiedyś nauczył, albo może sam zauważyłeś, że zwykły nóż bardzo łatwo tnie, ale tępy potrzebuje więcej siły oraz boli jeszcze bardziej. *Wyjęła zza pleców nóż, z tego co mówiła wywnioskowałem, że najpewniej tępy, jednak zanim zdołałem ruszyć swoimi nogami żeby pobiec w stronę bazy przyszpiliła mnie do ziemi i wbiła go w mój lewy bok. *
Coś na nim musiała mieć, czułem nagle gigantyczne osłabienie.... Próbowałem ją jakoś odepchnąć, ale sama zeskoczyła ze mnie unikając niebieskiego płomienia. Gdy się lekko podniosłem złapałem za ranę, z jednej strony czułem ból, ale z drugiej wręcz przeciwnie.. Spróbowałem krzyknąć 'Tomura pomocy!' widząc go, ale zamknąłem oczy.
- pov Tomu -
Himiko gapiła się przez okno, jedyną osobą, która mogła ją namówić na dodatkowe jedzenie był Izu, który miał wracając kupić im jakieś chrupki czy inne słodycze, bo chcieli spędzić trochę czasu.. Próbowała go znaleźć wzrokiem, robiło się ciemno. Zaczęliśmy się martwić i Kuro do niego zadzwonił, gdy Twice, Compress oraz Dabi zdołali namierzyć jego telefon dość niedaleko.
Wszyscy się uspokoili, jednak jest dość młody żeby tak długo samemu spacerować, ale mimo że od skończenia ich rozmowy nie minęło nawet dwie minuty kątem oka coś zauważyliśmy.
S: Ej, to działa? *Wskazałem na ekran tabletu, gdzie kropką miał być telefon Zuzu, nie zmieniła położenia, a było to dość bliskie przybliżenie mapy.*
C: Hę? No tak..
D: Dziwne, Jin może odśwież czy coś?
Tw: Nie no nic..
S: Czemu Zuzu się nie porusza?
J: Może mu telefon wypadł?
K: Nie pozwoliłby na utratę telefonu.
S: Himiko, widzisz go?
T: Nie..
S: Kurogiri, zrób mi portal.
Tw: On z kimś jest! Może ma przyjaciela?? *Pozytywny twice qwp*
J: Skąd wiesz?
Tw: Namierzamy teraz sygnał nie tylko jego, ale ogólnie telefonów.
S: Mam złe przeczucie...
D: Idę z tobą Shiga.
C: Ja też.
S: Dobra...
Przeszliśmy przez portal i zobaczyliśmy coś czego się nie do końca spodziewaliśmy, Misaki...
D: *Walną w jej stronę płomieniami, na tyle wysoko, aby nie zrobić krzywdy leżącemu na Ziemi Izuku.*
Już miałem z Dabim biec za nią, nie zauważyliśmy nawet noża gdy usłyszeliśmy Izuku.....
CZYTASZ
Castle On The Hill część 1 [ZAKOŃCZONE]
FanfictionJestem Midoriya Izuku, mam 14 lat, a to jest mój ostatni dzień na tym świecie.. może odrodzę się z indywidualnością? A może poprostu zaznam spokoju? Nie wiem, ale mimo wszystko będzie lepiej niż tu. Zdjąłem swój plecak oraz buty, byłem w mundurku s...