- pov Kuro -
-na korytarzu-
K: Masz jakieś podejrzenia?
Tw: Nie... Jak byłem u niego to zachowywał się normalnie.. Też w nocy trochę kaszlał, dobrze że się nie rozchorujesz.
K: Tak.. *zapukałem i słysząc ciche 'proszę' wszedłem do pokoju* Izuku, jak się czujesz?
M: Już mówiłem Tomu.. Że źle....
K: Może zjadłeś coś dziwnego? *przyłożyłem mu termometr do czoła*
M: Nie.. Wszystko było normalnie wczoraj... Toya i Tomu kazali mi iść spać, więc w końcu się podałem i położyłem do łóżka... Obudziłem się w nocy, było mi strasznie gorąco więc przebrałem się w coś cieńszego i uchyliłem okno..
K: (39.2 stopnie... Nie dobrze....)
M: Wszystko dobrze Kuro...? Dziwnie się zachowujesz.. *zaczął kaszleć*
K: Tak.. Po prostu masz strasznie wysoką temperaturę.. Prawie 3° więcej niż uznawana za średnią prawidłową
M: To tak się da...?
K: Yhym..
M: To co mam teraz zrobić? Zawsze gdy jest Key miałem uczyć się panować nad mocą.. A teraz mogę ich zarazić....
K: Jeszcze jedno pytanie..
M: Tak?
K: Możesz używać swojego daru?
M: Próbowałem w nocy i nie.. *najwidoczniej próbował pokazać że nie może nawet wziąć telefonu*
K: Cóż, mimo wszystko nie dam ci siedzieć ze wszystkimi, ale jestem pewien po objawach i okolicznościach w jakich zachorowałeś, że nie zdołasz ich zarazić.
- pov Izuku -
M: Hę?!
K: To tak zwana Choroba Darów. Gdy aż przesadnie nadużywasz swojego daru chorujesz na nią, jednak normalnie pewnie byś mógł się tak wygłupiać jak robiłeś przez ostatnie dni, ale przypomnę że zacząłeś się uczyć od niedawna. Nad używałeś daru szybko się go ucząc, przez to zachorowałeś. Objawami tej choroby jest wysoka gorączka, kaszel, bóle głowy i gardła, czerwone oczy, zmęczenie no i co najważniejsze, brak możliwości używania indywidualności. Oczywiście to zależy od takowej.. Hawks by nie mógł kontrolować swoich piór. To jest rzadkie i uznaje się za bajkę dla dzieci. Jednak nie da się nikogo zarazić tym. Można tylko zapobiegać objawom ale dopiero gdy ciało wystarczająco odpocznie od nadużycia całkowicie wyzdrowiejesz, do tej pory nie będziesz mógł używać swojego daru.
Poczułem się jakbym właśnie cofnął się o parę tygodni ze świadomością że jestem nie obdarzony, przecież się już przyzwyczaiłem do tego i znowu to straciłem...
K: Nie martw się, zaraz przeniesiemy ci leki, żebyś mógł jak najlepiej się czuć, ale jeśli to nie jest zbyt potrzebne to nie wychodź z łóżka.
M: No dobra..
---
Po chwili zamiast Kuro przyszła trójka nad opiekuńczych... Key, Toya i oczywiście Tomu.
M: Weźcie bo was jeszcze zaraże.. *wziąłem parę tabletek w tym antydepresanty i popiłem je dużą szklanką wody*
H: Akurat, dobrze wiemy że nie zdołasz nas zarazić.
S: Ale gdybyś się nas słuchał to nie byłbyś chory!
D: Wyjątkowo się zgodzę z Shigą.
CZYTASZ
Castle On The Hill część 1 [ZAKOŃCZONE]
FanfictionJestem Midoriya Izuku, mam 14 lat, a to jest mój ostatni dzień na tym świecie.. może odrodzę się z indywidualnością? A może poprostu zaznam spokoju? Nie wiem, ale mimo wszystko będzie lepiej niż tu. Zdjąłem swój plecak oraz buty, byłem w mundurku s...