S: K-kim jesteś...? Gdzie Kuro...?
M: Co-..? *stanąłem i nie dowierzałem co widzę. Tomura miał.. 7 lat... Czarne dość krótkie włosy, na sobię zieloną koszulkę, spodenki luźne do połowy uda, jedną pomarańczową, a drugą niebieską skarpetkę*
S: Gdzie pan Kurogiri...?
M: Tomu...? *otrząsnąłem się* Nie martw się, zabiorę cię do niego, okey?
S: O-okey... *wziąłem go na ręce, na szczęście miał rękawiczki do blokowania indywidualności, pobiegłem z nim do salonu*
M: Kuro mam mały problem....
Wszyscy stanęli jak wryci gdy trzymałem na oko 7 letniego Tomu.
K: Co ty zrobiłeś.. Izuku...?
M: Nie wiem...! Samo się zrobiło! *jak zwykle przez moje leki zacząłem płakać trzymając 14 lat młodszą wersję mojego chłopaka*
S: Czemu płaczesz?? *widocznie posmutniał*
T: Zmień go z powrotem Izu.
M: Ale nie wiem jak..
K: Daj mi Tomurę. *podałem mu go na ręce i zacząłem ocierać swoje łzy próbując się uspokoić*
D: Pomyśl, co robiliście zanim to się stało..
S: Czemu jesteś cały fioletowy? Jesteś chory?
T: O mój Boże jaki on był uroczy~😂😂
D: Nie jestem chory, nie martw się o to Shiga.. Izuku?
M: Eee... Cały dzień się wygłupiałem i zacząłem się z nim droczyć skacząc po łóżku... Nazwał mnie dzieckiem, a ja powiedziałem że chyba on... I się pojawił ten słodziak. *pokazałem na małego Tomu*
S: Nie jestem słodki, ty jesteś słodki.
M: Nie prawda mały Shiga!
K: Ehh.. Izuku.
M: Tak?
K: Spróbuj go zmienić.
M: No ale ja nie umiem....
T: To co, teraz mamy się nim opiekować??
K: Chyba tak, skontaktuje się z Hawksem żeby jak najszybciej wrócił i aby pomógł ci naprawić to coś.
S: Nie jestem czymś, Kuro.
M: Dobra Kuro! Chodź Tomu, poznasz Omegę. *wziąłem go na ręce*
S: Kim jest Omega?
T: Nasz psiak.
K: Ehh.. Pamiętaj żeby nie zdejmować rękawiczek.
S: Jasne Kuro!
Zabraliśmy go do pokoju Himi.
K: Ehh.. Zadzwonię do Hawksa, lepiej żeby jak najszybciej ogarnąć ten problem.
C: *schodził po schodach* Mi się wydawało czy Izuku trzymał jakieś dziecko na rękach?
D: To mały Shiga, przypadkiem go odmłodził..
C: A temu co? *wskazał na Spinnera*
D: Chyba zdycha przez widzenie dziecka, nie wiem. *wzruszył ramionami* Pomogę się im zająć nim, w przeciwieństwie do nich mam doświadczenie.
-w pokoju Himiko-
S: Ale śliczna~ *zaczął głaskać Omegę*
M: Zajęcie się nim to będzie prościzna.
CZYTASZ
Castle On The Hill część 1 [ZAKOŃCZONE]
Hayran KurguJestem Midoriya Izuku, mam 14 lat, a to jest mój ostatni dzień na tym świecie.. może odrodzę się z indywidualnością? A może poprostu zaznam spokoju? Nie wiem, ale mimo wszystko będzie lepiej niż tu. Zdjąłem swój plecak oraz buty, byłem w mundurku s...