Castle On The Hill część 1 [ZAKOŃCZONE]

Jesteś...CO?!

- pov Izu -

Minął miesiąc od naszego pierwszego seksu z Tomu~ Ostatnio jednak gorzej się czułem.. Himi żartowała sobie że może jestem w ciąży-^-

To było głupie ale chyba jakoś zacząłem jej w to wierzyć..

Z nudów raz jak byłem sam w pokoju wy szukałem quizy co do bycia w ciąży oczywiście zaznaczając że jestem dziewczyną a wszystkie pytania bardziej kobiece dawałem na oko. Zawsze mi wychodziło że tak..

W końcu się przełamałem i stworzyłem sobię testy, to musiał być najgłupszy pomysł w całym moim życiu.... Ale je zrobiłem.

- pov Tomu -

Siedziałem w swoim pokoju, gdy ktoś zapukał. Gdy odpowiedziałem, że można wejść po chwili o drzwi opierał się Zuzu, trzymał coś w rękach i.. Płakał....

S: Zuzu..? *podszedłem do niego, a jako że zdążył zjechać po drzwiach na podłogę przykucnąłem przy nim i zacząłem ocierać jego łzy* Zuzu co się stało...?

M: J-ja... *nie umiał wykrztusić ani jednego słowa*

S: Co trzymasz w ręku?

M: T-to.. Testy... *zalał się bardziej łzami*

S: Testy na co? *wziąłem plastikowe testy widząc //teraz pozdro bo idk// 2 kreski, to zawsze oznacza pozytywne, co nie...? *

M: Tomu ja... Jestem w ciąży....

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

Dobra! Dobra! Creange proszę koniec xD

Nie wiem, przepraszam, ale jakoś ten komentarz od _Shoto_T0D0R0KI_

Mnie zainspirował do specjalu na oficjalnie 50 rozdział, a tak serio ofc Izu nie jest w ciąży

Przepraszam jak sądził*ś że to kolejny na serio rozdział xD