//Zapomniałam wspomnieć że Omega trochę urosła, ale nie jakoś bardzo, można powiedzieć że sięga do kolan i wciąż jest taka puszysta//
Po małych pogaduszkach Himi mnie w końcu zaciągnęła do mojego pokoju
M: Woah, jakimś cudem mało tu zmieniliście.
T: Niczego nie ruszaliśmy, tylko Tomura i Omega czasem tu byli, no i załataliśmy dziurę.
M: Hę? Czemu?
T: Omega by się nie mieściła, teraz jest już duża, za duża dla dziury dla szczeniaka.
M: Heh, może.. I niech zgadnę, ten pierścionek dostałaś od Toyi pewnie na urodziny albo rocznicę~😏 *wskazałem pierścionek który miała na palcu*
T: Powiedzmy że na urodziny.
M: Powiedzmy?
T: Najpierw otwórz prezenty z urodzin, a potem ci powiem co się działo-^-
M: No dobra, dobra~
Ciesząc się że spędzę trochę czasu na pogaduszki z przyjaciółką szybko otworzyłem prezenty.
Jeszcze wspomniała że jeden dostanę potem. Oczywiście nie dostałem nic szczegolnego, chociaż cieszyłem się i tak. Miałem także dużą paczkę od przyjaciół z UA, niestety dla pewności że tam nie ma GPS czy coś została otwarta, ale wszystko potem wróciło na miejsce.
Ogólnie dostałem kartki z nadzieją że się obudzę, etui pasujące dla telefonu i mojego Switcha, dwa pluszaki Koro senseja z normalnego anime jakie obejrzałem dzięki Todze oraz Pikachu, zgadnijcie od kogo. Poduszkę ala głowę Freddiego z FNAF'a, kigurumi Sticha oraz z nadzieją że zdążę się obudzić przed minięciem daty ważności trochę słodyczy.
Oczywiście to wszystko było i od moich przyjaciół i od ligi.
T: Dobra, w sumie nie wiem czy powinnam zacząć od tego *pokazała kopertę* czy mojego pokoju. *widziałem jak strasznie się cieszy że w końcu może mi o tym powiedzieć*
M: Możesz mi dać kopertę w twoim pokoju, strasznie się cieszysz i chce wiedzieć czemu QwQ
T: Gdyby nie twoja próba samobójcza byś wiedział od razu-^-
M: Dobra, chodźmy, a potem zjemy trochę słodyczy i pogadamy~
T: Jak do tego dojdzie herbatka to zawsze *uśmiechneła się i poszliśmy pod jej drzwi* Wiesz.. W sumie boje się twojej reakcji... TwT
M: Niby czemu? Bardzo zmieniłaś swój pokój?
T: No tak.. W sumie nie jest już mój tak do końca..
M: Ktoś doszedł do ligi?? Tomu nic nie mówił..
T: Prosiłam żeby nic nie mówił bo.. *otworzyła drzwi a mi opadła szczęka* ..ktoś dojdzie do ligi za pare miesięcy. *lekko się uśmiechneła jak ja próbowałem coś powiedzieć*
CZYTASZ
Castle On The Hill część 1 [ZAKOŃCZONE]
FanfictionJestem Midoriya Izuku, mam 14 lat, a to jest mój ostatni dzień na tym świecie.. może odrodzę się z indywidualnością? A może poprostu zaznam spokoju? Nie wiem, ale mimo wszystko będzie lepiej niż tu. Zdjąłem swój plecak oraz buty, byłem w mundurku s...