Już w czwartek znajomi zaczęli pomagać mi żebym mógł normalnie chodzić, dzięki czemu następnego dnia mogłem wrócić na zajęcia, chociaż nie powiem, ubolewałem nad tym że nie mogę leżeć od tak w łóżku.
-na lunchu-
S: *szeptał* pan Aizawa powiedział żeby dziś o 18 spotkać się w klasie 1a.
U: Po co..?
M: Właśnie... *wszyscy mówiliśmy dość cicho żeby nas nie było słychać*
S: Z tego co wiem jest jakiś spisek, my wiemy że coś nie gra, dlatego nas w to wciągnął.
P: A kto dokładnie tam będzie?
S: Nasza piątka, Midnight, oczywiście Aizawa, Mic, Cementos i Lunch Rush.
H: Rozumiem że reszcie nie ufamy?
M: Chyba tak..
Zaczęliśmy już normalnie rozmawiać i się zachowywać, czyli kłóciłem się z Denkim o kawałek chleba 😇
Reszta dnia minęła dość nudno.... Nauczyciele już od 16 a niektórzy 17 byli w dormitorium, szkoła była dostępna, a klasy pozamykane przez wychowawców aby nikt nie zrobił niczego głupiego. Pewnie dlatego byliśmy w sali Aizawy.
M: Więc.. O co chodzi ze spiskiem?
A: O ciebie.
M: Hę? *przestałem się opierać o jedną z przednich ławek *
P: Nie rozumiem...
N: Z tego co wiemy większość próbuje wydobyć informację od Shigarakiego, mogą też chcieć użyć innych.
M: Dobra ale.. Co to ma do mnie? I tak mnie dyrektor już prawie zabił przez tą walkę..
U: I na bank cokolwiek się dzieje to możemy zaufać Recovery Girl, All Mightowi, Endevourowi.. Tego raczej wycofuje...
H: No tak, ale Hound Dog, trzynastka, Power Loader
M: Skończcie wymieniać wszystkich nauczycieli... I Endevoura..
S: Panie Aizawa, ale co to ma do Izuku?
A: ..byłem we wtorek u Shigarakiego.
M: Zaraz co?? Czemu ja nic-
L(kucharz): Bo nie wiemy co by się stało i co byś zrobił gdybyś się dowiedział.
A: Eh.. Poza faktem że nie ma dostępu do alkoholu to nie jest na żadnym odwyku.
P: Czyli jest.. W więzieniu?
Y: Takim o którym mało kto wie, że istnieje, oraz mówienie uczniom o nim Shota jest beznadziejnym pomysłem.
N: Też robimy spisek, nie możemy mieć tajemnic przed nimi, by zrozumieli nasze działania.
C: To więzienie gdzie są przeprowadzane tak zwane trudne przesłuchania czyli po części tortury, nie tak drastyczne jak podczas wojen, czy coś, ale jednak..
Wszyscy uczniowie niedowierzali, ja wiedziałem mniej więcej że będzie torturowany, oby nie za bardzo, ale jednak... Nie mogłem go nigdzie znaleźć, co jest bardzo dziwne, może to było aż tak tajne że nie dało się niczego zhakować?
Chyba zauważyli że jestem zamyślony..
A: Midoriya.
L: Pobudka chłopie.
M: Hmm? *spojrzałem na nich i chyba.. A raczej na pewno byli bardzo zdziwieni że nie byłem ani trochę zaszokowany tym*
N: Czemu sie zamyślasz?
CZYTASZ
Castle On The Hill część 1 [ZAKOŃCZONE]
FanfictionJestem Midoriya Izuku, mam 14 lat, a to jest mój ostatni dzień na tym świecie.. może odrodzę się z indywidualnością? A może poprostu zaznam spokoju? Nie wiem, ale mimo wszystko będzie lepiej niż tu. Zdjąłem swój plecak oraz buty, byłem w mundurku s...