Tak, wiem, zajebisty tytuł 😎✨
Obudziłem się w łóżku Tomury, nie wiem która była godzina, ale na pewno z okna widziałem jak powoli zachodzi słońce. Moja głowa już nie bolała, ani trochę, w sumie nie zdążyłem powiedzieć Himiko o bólach przez indywidualność, ughh...
Leżałem prawie że skulony i- Byłem w innych ubraniach-_-
Miałem na sobię jeden z większych t-shirtów Tomu i spodenki do kolan. W sumie nie dziwne że chciał mnie przebrać w coś bo pamiętam że upadłem na ziemię. Pewnie się trochę ubrudziłem no i miałam na sobie zwykłe dżinsy.
Wstałem, przeciągnąłem się i wyszedłem z jego pokoju szukając wszystkich.
S: Zuzu, wstałeś.
M: Yhym... *przetarłem znowu oczy* Która godzina?
D: Po 20.
Rozejrzałem się trochę, wszystko było w idealnym stanie, na szczęście dla mnie nawet ramki od zdjęć //w sensie to szkło// zatrzymałem swój wzrok na zdjęciu wspólnym z urodzin Togi, robił nam je jeden z klonów żeby wszyscy na nim byli.
S: Dobra, więc.. *podszedł do mnie i podniósł za podbródek* Dobrze się czujesz Zuzu?
M: *przytaknąłem*
J: Przyznaje, to było mega szokujące gdy nagle wybuchłeś te szyby, jestem teraz jedynym bez indywidualności tutaj..
M S D C T: Ty masz- A z resztą nie ważne..
M: Gdzie Kuro?
C: Poszedł gdzieś jak ostatnio nic nam nie mówiąc.
T: Tym razem powiedział że chce wiedzieć jak zapanować nad twoją mocą. *mówiąc to, glaskała Omegę na kolanach*
M: Pewnie tak... *od wróciłem wzrok*
D: Czemu nam nie powiedziałeś?
S: Właśnie..
M: Chciałem to olać i żyć dalej bez mocy.. Głównie gdy zobaczyłem jaka jest potężna, jak przez przypadek jej użyłem...
C: Nie martw się mały, jestem pewien że uda nam się ci pomóc zapanować nad tym.
M: Mały..?
J: O co chodzi?
H: Hej mały! Dobra robota dzisiaj!
M: Po prostu nie zauważyłem od kiedy mnie tak nazywacie..
C: Jakoś tak mi się powiedziało. *wzruszył ramionami*
D: Dobra, wiesz jak kolwiek jak działa twoja indywidualność?
M: Nie zbyt... W tym czymś.. W laboratorium nie do końca mi powiedzieli jak działa... Wiem że mogę mocą umysłu coś robić, ale efektem ubocznym jest ból głowy..
T: Podobnie jak nastka! Tyle że nie krwawisz z nosa.
M: Ej no, racja!
C J: Jaka kurwa-
D S: Stranger Things, jeden z ich bardziej ulubionych seriali...
T: Dawaj, golimy cię na łyso
M: Nie! Lubię swoje włosy!
S: *przytulił mnie* Nie ruszasz mojego brokuła Toga!
T: Dobra, dobra.. QwQ
Wszyscy się zaśmialiśmy.
- pov ??? -
? : Hej pobudka do Hawksa. *zaczeła machać mi przed twarzą na nocnym patrolu*
CZYTASZ
Castle On The Hill część 1 [ZAKOŃCZONE]
FanficJestem Midoriya Izuku, mam 14 lat, a to jest mój ostatni dzień na tym świecie.. może odrodzę się z indywidualnością? A może poprostu zaznam spokoju? Nie wiem, ale mimo wszystko będzie lepiej niż tu. Zdjąłem swój plecak oraz buty, byłem w mundurku s...