N.
Zabije go; pomyślałam, gdy wbiłam się do pokoju Draco, a on leżał na łóżku czytając książkę i tylko zerknął na mnie. Miał gdzieś to, że stałam wkurzona w rozchylonych drzwiach. Jedyne co zrobił ten przygłupi blondyn to spojrzał na mnie z nad książki.
— Przyszłam po wyjaśnienia, Malfoy.— powiedziałam zdenerwowana i ułożyłam dłoń na biodrze. Złość we mnie falowała, a jedyne co chciałam teraz zrobić to sama się na niego rzucić.
— Czego chcesz?— powiedział oschle i wstał, odkładając książkę na półkę. Chłopak miał rozpiętą koszulę, przez co trudno było mi się skupić na czymś innym niż jego lśniący i piękny tors. Mimo, że był dupkiem do potęgi, to i tak uważałam, że był najidealniejszym facetem stąpającym po tej jebanej ziemi.
— Cedric leży w skrzydle szpitalny, co ty mu zrobiłeś?— odezwałam się wściekle. Z jego strony można było usłyszeć tylko ironiczny śmiech, przez co ja sama zwęziłam na nim oczy. Chłopak zaczął robić w moją stronę niebezpieczne kroki.
— Pokazałem gdzie jego miejsce.— wzruszył obojętnie ramionami, jakby wcale go to nie obchodziło.
— Tłumaczyłem tobie i mu wiele razy. Jesteś moja, Tess.— Ty masz coś nie tak z głową.— zmrużyłam na nim oczy i parsknęłam śmiechem, łapiąc za klamkę z zamiarem wyjścia z pokoju, ale chłopak przycisnął z mocną siłą moje plecy do drzwi.
— Nie wyjdziesz dopóki Ci na to kurwa nie pozwolę.— warknął, a jego oczy pociemniały ze złości, na słowa które później powiedziałam.
— Nienawidzę Cię, Draco.— uderzałam chłopaka w klatkę piersiową, ale on się tylko zirytował i chwycił moje nadgarstki, przyciskając je do drzwi.
Zaczęłam się szarpać, by mnie puścił, ale blondyn jedynie ciężko westchnął i szarpnął mną tak, że włosy spadły na moje ramiona, przez co siniaki na mojej szyi były idealnie widoczne. Patrz co zrobiłeś, Malfoy. Zapatrzył się na moją skórę. Jego twarz zbladła, a uścisk na nadgarstkach złagodniał. Wpatrywał się pusto w siniaki na moim ciele, a ja ciągle patrzyłam na niego morderczym wzrokiem. Pieprzony sadysta.
— Kto Ci to zrobił?— zapytał poważnie, a jego szczęka ekspresowo szybko się zacisnęła.
— Ty tak na serio?— przełknął ciężko, a jego szare oczy spojrzały w moje ciemne. W oczy w których był teraz jedynie ból.— To ty, Draco. Ty mnie skrzywdziłeś i ja Cię nienawidzę. Tak cholernie nienawidzę Cię za krzywdzenie mnie. Robisz to ciągle, bez przerwy. Nawet gdy milczysz rozrywasz mnie od środka.— oczy mi się zaszkliły i zaczęłam coraz ciężej oddychać, pozwalając delikatnym łzom spadać po policzkach.— Chciałabym nigdy się w Tobie nie zakochać i żyć w spokoju.— szloch opuścił moje usta, a chłopak zabrał dłonie i schował je do kieszeni spodni.
CZYTASZ
𝐃𝐄𝐒𝐄𝐑𝐕𝐄𝐃 ; D.M (18+)
Fanfiction„Kochałam cię. Nawet jak wszyscy mówili, że dokonałam złego wyboru, kochałam cię." TRIGGER WARNING. Historia o Draco Malfoy'u zawierająca akty przemocy, używki; alkohol, narkotyki, dopalacze. Zabawę nożami, przemoc fizyczna i psychiczna, próby samob...