„Plan - część pierwsza."
N.
Leżałam w łóżku, czytając książkę. Mój spokój zakłóciło pukanie do drzwi. Był to zapewne Theo. Gdy tylko wstałam i podeszłam do drzwi, moje zdziwienie było tak wielkie, że zamiast Theo zobaczyłam tam stojącego z lekkim uśmiechem Louisa, który zlustrował całe moje ciało. Miałam na sobie tylko koszulkę do płowy ud, a nawet krótszą i bieliznę.
— Louis.— mruknęłam pytająco, gdy chłopak odepchnął się od framugi drzwi, wchodząc w głąb mojego pokoju, zamykając za nami drzwi.— Co ty tu robisz?— zapytałam poważnie. Chłopak górował nade mną, a jego dłonie po chwili ułożyły się na moich policzkach.
— Tęskniłaś?— zapytał, totalnie olewając moje słowa. Jego kciuk zaciągnął moją wargę w dół, przez co raptownie poczułam zalewające mnie ciepło.
— To niebezpieczne, że tu jesteś.— wytłumaczyłam chłopakowi, ściągając jego dłonie z moich policzków.— Jak Dumbledore Cię zobaczy..
— Nic mi nie zrobi.— brunet przerwał mi, układając swój palec wskazujący na moich ustach. Przełknęłam gule w gardle, patrząc w jego maślane poczuć które dokładnie badały każdy szczegół mojej twarzy.— Kocham Cię, Tessa.
— Ja Ciebie też, Louis.— mruknęłam szczerze i zacisnęłam dłonie na jego koszuli. Chłopak uśmiechnął się, przez co mimowolnie moje usta wykrzywiły się w lekkim uśmiechu. Minął jeden dzień, a mi już zaczęło go brakować. Po chwili brunet się nachylił, by zacząć składać mokre pocałunki na moich ustach które zaczęłam oddawać. Nie trwało to zbyt długo, poczułam jak ktoś odciąga Louisa ode mnie, a drzwi głośno się zatrzaskują. Gdy w końcu otworzyłam oczy, zobaczyłam przed sobą blondyna, co jeszcze bardziej mnie zdziwiło.— Draco?— zapytałam zdziwiona, a po chwili Malfoy ułożył dłoń na mojej szyi i odepchnął mnie na ścianę, nie czekając na kolejne moje słowa, zaczął agresywnie całować moje usta, a jego dłonie zaczęły dobierać się do mojej koszuli, którą po chwili bez problemu ze mnie ściągnął.
Poderwałam się do siadu, cała oblana potem. Rozejrzałam się po pokoju, a żadnego z chłopaków przy mnie nie było.
Był to tylko mój żałosny sen.
•
Gdy ogarnęłam się i założyłam na siebie mundurek szkolny, zeszłam do pokoju wspólnego, a następnie wyszłam z Blaise'm i Theo na korytarz, by ruszyć na pierwszą lekcje. Czułam się dzisiaj nieco gorzej. Może to przez mój sen, albo ranne mdłości. Nie mogłam olewać tego, że byłam w ciąży.
— Co się stało?— zapytał po chwili zmartwiony Blaise, idąc obok mnie. Przekręciłam głowę, by na niego spojrzeć i wysiliłam się na udawany uśmiech.
CZYTASZ
𝐃𝐄𝐒𝐄𝐑𝐕𝐄𝐃 ; D.M (18+)
Fanfiction„Kochałam cię. Nawet jak wszyscy mówili, że dokonałam złego wyboru, kochałam cię." TRIGGER WARNING. Historia o Draco Malfoy'u zawierająca akty przemocy, używki; alkohol, narkotyki, dopalacze. Zabawę nożami, przemoc fizyczna i psychiczna, próby samob...