Keigo który leżał przytulony do piersi Mayumi usłyszał dzwonek do drzwi. Nie był to Mic, bo on dopiero miał być na 11, a była 9. Nie miał zamiaru otwierać, niech listonosz czy ktokolwiek tam jest zostawi to co ma w skrzynce i im nie przeszkadza. Szczególnie teraz jemu.
Nabrał powietrza i wtulił się jeszcze bardziej w Mayumi, rękę kładąc na jej brzuchu. Robił się coraz większy. Tak jak jeszcze trzy tygodnie temu dopiero co go zauważyli i jedynie w obcisłych ciuchach było cokolwiek widać, to i tak ledwo co. Tak teraz jak miała coś obcisłego, to nie pozostawiało to złudzeń, że Mayumi jest w ciąży.
Zaczął gładzić ręką brzuch i usłyszał cichy jęk dziewczyny. Skoro jej się podobało, to zaczął ręką błądzić w coraz odleglejsze miejsca.
Znów dzwonek do drzwi.
- Kurwa. - Przeklął pod nosem najciszej jak mógł.
Nie chciał budzić Mayumi, a już tym bardziej nie chciał by zrobił to dzwonek od drzwi. Szybko, lecz po cichu zszedł z łóżka i założył pierwsze lepsze spodnie na bokserki w których spał.
Zabije tego kto dzwoni.
Prędko zszedł na dół i wkurzony poszedł w stronę drzwi których zamek przekręcił tak mocno, jakby zaraz miał go złamać.
- Czeg... - Lekko zdębiał gdy zobaczył Asakurę. Wywiad dopiero na 14.
- Dzięki za miłe przywitanie. - Powiedziała z ironią w głosie. Wyglądała na zdenerwowaną.
- Wybacz. Myślałem, że to jakiś upierdliwy kurier. - Podrapał się po karku i wpuścił kobietę do środka. - Coś się stało, że nas tak wcześnie nachodzisz?
- Po pierwsze jest 9. - Powiedziała z wymowną miną.
- No i? - Popatrzył na nią nie rozumiejąc o co jej chodzi.
- Nie ważne. A po drugie, nas? Czyli to dlatego tak często wracacie razem. - No tak, ona wszystko wiedziała. - Zamieszkaliście razem?
- Tak. - Uśmiechnęła się lekko na to. Chyba Mayumi zaczynała się faktycznie przekonywać do Hawska. Ciekawe jak wiele zmieniło się odkąd ostatni raz się widziały. - A czemu przyszłaś? - Chciał już wrócić do łóżka.
- Chciałam obgadać dzisiejszy wywiad. - Zmieniając od razu swój nastrój. Naprawdę była zestresowana, choć nie wiedział czemu. To był jej zawód, robiła to od tylu lat.
- A co dokładniej?
- Przebieg. Powiem wprost. Nie mam zamiaru podkładać Ci świni, ani zadawać pytań na które się nie zgadzasz. - Podała mu szybko kartkę którą miała w dłoni, a Hawks spojrzał na nią niezrozumiale. - To są pytania, które Ci zadam. - Normalnie by tak nie zrobiła, ale Keigowi zawdzięczała tak dużo, że czuła, że nie miała wyjścia. - Jako, że mam mieć wywiad z tobą, a to jak na razie tylko domysły, że ty jesteś ojcem, to nie mogę całego wywiadu temu poświęcić. 3/4 wywiadu jest o tobie, karierze, współpracownikach i tym podobne, końcówka będzie o Mayumi i dziecku. Przemyśl odpowiedzi, bo wiem, że nie chcesz się przyznać do dziecka. - Wyszła prawie od razu z ich mieszkania by pobiec do studia się przygotować. Ona przed wywiadami robiła o wiele więcej, niż osoba która bierze w nim udział i jest przepytywana.
Za to Keiga zabolało to co powiedziała,"wiem, że nie chcesz się przyznać do dziecka". Chciał i to bardzo. Chciał wręcz wykrzyczeć światu, że będzie ojcem. Że spodziewają się z Mayumi dziecka i jest najszczęśliwszym przez to wręcz mężczyzną na świecie.
Popatrzył na Aizawę przez szybkę, cały czas spała w ich wspólnym łóżku. Musi z nią o tym porozmawiać.
Wszedł powoli na górne piętro rozmyślając na przebiegiem tej rozmowy. Mayumi tak bardzo się zmieniła przez ten czas, że może spokojnie to przyjmie?
CZYTASZ
Moment of Forgetfulness - Hawks x Oc
FanfictionCórka Eraserheada. Tak samo chłodna, tak samo pozbawiona emocji, uważana wręcz czasem za pannę idealną. Jedyne czego pragnie w życiu, to uszczęśliwić ojca, by nigdy nie żałował on swoich decyzji. Jednak jedno wydarzenie burzy cały spokój i harmonie...