~ Karol ~
Wbiegliśmy szybko do busa, w którym... czekało jeszcze 5 kolejnych dziewczyn? Wtf ile ich jest w takim razie. Okej, wolę nie pytać.
- Dobra Karol idziesz na koniec busa się ogarnąć, masz tam stolik i lusterko więc siadaj i nie marudź, tylko ogarnij te swoje włosy - powiedziała jakaś brunetka.
- Ee, okej? - przytaknąłem i poszedłem tam gdzie mi kazano. Chwila, jestem dorosły, a słucham się jakichś nastolatek, to chyba nie w tą stronę ma działać - Ej a... - zacząłem.
- CICHO SIEDŹ POTEM CI WSZYSTKO WYTŁUMACZYMY - nie pozwoliły mi dokończyć, po czym wróciły do gadania między sobą o czymś, co zdecydownie je cieszyło, bo co chwilę się śmiały jak głupie i szeptały. Okej, ja się ich boję.
Gdy już się ogarnąłem i wyglądałem tak jak zawsze, czyli zajebiście.
Nie no żart wtf ja jestem brzydki.
No, poszedłem tam do nich i zażądałem wytłumaczenia.
- Czy k-ktoś mi w-wytłumaczy o c-co tu chodzi? - okej, chciałem zażądać, ale zacząłem się jak największy debil jąkać.
- No to siadaj i słuchaj - rozkazała mi jedna z nich. Zrobiłem więc to i czekałem na opowieść - no więc ja jestem Tosia, to jest Wiktoria, to Faustyna, to Kinga, to Zuzia, to Natalia, to Justyna, to Amelka, to Patrycja, a to Paulina - wskazywała po kolei na każdą z nich. Okej, postaram się zapamiętać.
- Powstała grupka shiperek DxD i nam odwaliło w lutym, uznałyśmy, że pojedziemy do Huberta i zrobimy mu wjazd na chatę, a po drodze weźmiemy ciebie - zaczęła Zuzia.
- No i na początku to były żarty, ale jak widać, jednak zrobiłyśmy to naprawdę - kontynuowała Faustyna.
- Wymyśliłyśmy też, że pod każdym waszym postem będziemy pisać "Doknezianki tu były 🤫❤🦦🏍" - wtrąciła się Kinga.
- Noo i mamy cały plan tego, co będziemy robić przez następny tydzień - mówiła Tosia.
- Ale tego ci nie zdradzimy, musisz mieć taką samą niespodziankę jak Hubi - dokończyła Paulina.
Normalnie jakby ćwiczyły tą przemowę od tygodnia. Serio, każda wiedziała kiedy zacząć mówić. No dobra, wolę się nad tym głębiej nie zastanawiać.
- Okej? A czemu wysyłacie sobie nasze brzuchy ciągle?
- Co to za pytanie! - wykrzyknęły wszystkie naraz.
- Bo to się nigdy nie znudzi - odpowiedziała Natalia.
- Wy jesteście nienormalne - stwierdziłem.
- Może i tak, ale się nasz słuchasz - powiedziała Patrycja, a wszystkie poruszyły dwuznacznie brwiami. Bez kitu one to wszystko chyba ćwiczyły codziennie.
- Chwila, czyli jednak czytałeś tą grupę cały czas? - zmieniła temat Amelka.
- Emm no jak widać - zmieszałem się.
To był błąd, że to powiedziałem. Wszystkie zaczęły w tym samym czasie piszczeć, niektóre ze szczęścia, niektóre ze zdziwienia, a niektóre jakby się zestresowały, bo widziałem jakie głupoty pisały.
Po chyba dziesięciu minutach ucichły.- Macie coś do żarcia? - spytałem nagle.
- Ty zawsze zadajesz takie głupie pytania czy po prostu aż tak się stresujesz? - popatrzyły się na mnie jak na debila
- Wolisz kanapki z serem i pomidorem, almette, czy z nutellą? - zaczęła Justyna.
- Mamy też kabanosy, nie wiem czy są dobre, zabrałyśmy je z twojej lodówki - powiedziała Kinga.
- W siódmym rzędzie, na trzecim siedzeniu od lewej masz chipsy, nie chce mi się wymieniać smaków więc sobie sprawdź - kontynuowała Zuzia.
- Obok masz też czekolady, cukierki, żelki i wszystko co słodkie - mówiła Faustyna.
- A przy oknie, w tym samym rzędzie masz popcorn i inne rzeczy do których jest potrzebna mikrofalówka - poinformowała mnie Patrycja.
- Mikrofalówka jest na końcu busa, po prawej stronie tuż pod oknem, masz tam też małą lodówkę i zamrażarkę, no właśnie, są tam też lody - dokończyła Justyna.
- Ile wy tego nabrałyście?
- Wystarczająco - odpowiedziały chórem. Ja serio nie wiem co jest z nimi nie tak. Nie widziały się nigdy w życiu, a wyglądają i brzmią, jakby były w jednej klasie od zawsze.
- O, jesteśmy na miejscu, napiszę do Kingi czy już jest - powiedziała nagle Paulina.
- O co chodzi? - spytałem.
- A, zapomniałyśmy ci powiedzieć, że zatrzymamy się jeszcze parę razy i zabierzemy jeszcze kilka dziewczyn.
Wtf, wolę nie wnikać.
- Okej, widzi już busa, otwieraj Krzysiek - powiedziała nagle Faustyna do kierowcy. Wtf, czemu ona jest na ty z jakimś trzydziestoletnim typem.
On nic nie powiedział tylko otworzył drzwi, a po chwili weszła do busa jakaś brunetka. (Sory nie wiem czy jesteś brunetką, ale uznajmy, że tak)
- Hejka - przywitała się nieśmiało, ale daję wam słowo, że po kilku minutach też gadała z nimi jakby się znały całe życie. To ogólnie z dziewczynami jest coś nie tak, czy tylko z yaoistkami?
Dobra, jechaliśmy jeszcze godzinę i dosiadły się do nas Milka i Jessixca. Po dwudziestu minutach wjeżdżaliśmy w ulicę Huberta.
Myślę, że to idealna pora na ✨Polsat✨ dlatego teraz czekajcie dwie godziny na kolejny rozdział 😗✌ buziaczki moi kochani widzowie🙃🙂❤
CZYTASZ
To wszystko przez widzów! DxD [ZAKOŃCZONE]
Fanfiction⚠DxD⚠ ⚠Sceny 18+⚠ ⚠Przekleństwa⚠ Pewna grupka yaoistek, dodaje Karola i Huberta do grupki na messengerze. Przez kilka miesięcy "Doknezianki" planują, jak sprawić, aby DxD było prawdziwe. Pewnego dnia, dziewczyny wprowadzają swój plan w życie... tak...