33

1.4K 107 62
                                    

~ Karol ~

- SIEMASZKO - wbiegła nagle do mojego domu Tośka z Zuzą na plecach. Wtf?

- Co tak stoisz jakbyś ducha zobaczył. To tylko my - pomachała mi ręką przed twarzą.

Po chwili zza rogu wyszła Wiktoria.

- O hej, już jesteście. Chodźcie tosty akurat skończyłam robić - powiedziała jakby nigdy nic. Ja nadal stałem w osłupieniu.

- Dobra Skuter nie przesadzaj, chodź jeść - przewróciła oczami Tośka.

- Co wy tu robicie? - spytałem gdy w końcu mogłem się ruszyć.

- Jemy. Nie widać? - pomachała mi przed nosem swoim tostem Zuzia.

Westchnąłem tylko i usiadłem do stołu. Pewnie później się wszystkiego dowiem.

Gdy skończyliśmy jeść wszystkie poszły po torby Zuzi i Tośki. Jak się okazało, przyniosły dużo frytek. BARDZO dużo frytek.

- Po co wam to? - spytałem przestraszony. W końcu niecodziennie wbijają ci na chatę szczekające yaoistki i wyjmują masę frytek.

- Jak to po co? Będziemy palić frytki. Logiczne? - wszystkie jednocześnie przewróciły oczami.

- Aż tyle? 

- Aż tyle - powiedziały stanowczo z poważnymi minami.

***

- I DLACZEGO NAM KURWA NIC WCZEŚNIEJ NIE MÓWIŁEŚ - wykrzyczały Zuzia i Tośka, kiedy tylko skończyłem opowiadać o tym, jak bardzo źle się czuję.

- A kiedy miałem niby powiedzieć?

- NO NIE WIEM, NA PRZYKŁAD OD RAZU KIEDY POCZUŁEŚ, ŻE COŚ JEST NIE TAK?! - denerwowały się.

- Ale czemu wy tak krzyczycie?

- Dobra, słuchaj. Martwimy się o ciebie, tak? Tak. Chcemy, żebyś czuł się jak najlepiej, tak? Tak. Przyjechałyśmy tu specjalnie DLA CIEBIE, tak? TAK. Więc nie narzekaj, że krzyczymy, bo nie chciałeś nam wcześniej powiedzieć jak się czujesz! - wykrzyczały, a z ich oczu poleciało kilka samotnych łez.

- Przepraszam... - powiedziałem i rozłożyłem ramiona. Dziewczyny od razu się do mnie przytuliły.

- Następnym razem pamiętaj, że nasz wiek nie świadczy o tym, czy cię rozumiemy czy nie - pociągnęły nosem.

- Okej... - zgodziłem się i sięgnąłem po kolejną frytkę.

To wszystko przez widzów! DxD [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz