- POBUDKA CHŁOPAKI JEDZIEMY NA WYCIECZKĘ - obudziły mnie i Karola dziewczyny.
- Która godzina? - spytał zaspany.
- ÓSMA TRZYDZIEŚCI, PORWANIE WSTAWAĆ. NIE ŚPIJCIE LENIE BO WAS WYWLECZEMY Z TEGO ŁÓŻKA SIŁĄ - krzyczały cały czas.
- Ale my jesteśmy silniejsi - powiedziałem ledwo żywy, nie spałem do trzeciej, bo one coś ciągle hałasowały.
- ALE NAS JEST PIĘTNAŚCIE, A WAS TYLKO DWÓJKA.
- Dobra dobra już wstajemy - powiedział już trochę rozbudzony Karol.
- Okej macie pięć minut na ubranie się.
Także ja poszedłem z ciuchami do łazienki, a Karol został w pokoju. Nie spieszyłam się, bo ledwo co wstałem z łóżka, a co dopiero się ubrać. Po pięciu minutach miałem przebrane tylko spodnie, a z do) u dobiegły mnie głosy dziewczyn.
- UCIEKALIŚMY Z WYSPY, TAJEMNICZEJ WYSPY, KONIEC NASZ BYŁ BLISKI, LECZ TERAZ ZWIEWAMY - zaczęły tak nagle śpiewać. Od razu mnie to rozbudziło i zacząłem się jak najszybciej ubierać.
- CZEMU WY DO CHOLERY JASNEJ ŚPIEWACIE - wydarłem się na nie jeszcze ze schodów.
- Nie zeszliście w ciągu pięciu minut, to chciałyśmy was pospieszyć - odparła Wiktoria.
Popatrzyłem się na nie wzrokiem błagającym o litość, miały się zachowywać normalnie. Nie wiem co jest nie tak z dziewczynami, ale one zawsze czytają z oczu.
- Dobra przepraszamy, ale po prostu MUSIAŁYŚMY to zaśpiewać no - powiedziały jednocześnie jak zawsze.
- No okej.
W tym momencie ze schodów zszedł też Karol.
- Co to za zapachy? - uśmiechnął się na samą myśl o jedzeniu. Cały on.
- Zrobiłyśmy naleśniki, jajecznicę i tosty, możecie sobie wybrać co chcecie - powiedziały.
Gdy każdy nałożył już sobie na talerz to co chciał to rozsiedliśmy się po całym salonie
CZYTASZ
To wszystko przez widzów! DxD [ZAKOŃCZONE]
Fanfic⚠DxD⚠ ⚠Sceny 18+⚠ ⚠Przekleństwa⚠ Pewna grupka yaoistek, dodaje Karola i Huberta do grupki na messengerze. Przez kilka miesięcy "Doknezianki" planują, jak sprawić, aby DxD było prawdziwe. Pewnego dnia, dziewczyny wprowadzają swój plan w życie... tak...