18

1.7K 128 50
                                    

- No to... Zapomnijmy o tym... W sumie ja też nie chciałem cię całować... - skłamałem.

- Serio?... - spytał niepewnie.

- Mhm... - przytaknąłem.

Hubi uśmiechnął się lekko.

- To... Możemy zostać? - spytałem po chwili ciszy.

- No... Możecie - uśmiechnął się miło - Ale nie gadajmy o DxD... - dodał po chwili.

Pokiwałem głową na "tak" i uśmiechnąłem się do
Hubiego. Po chwili otrząsnąłem się z jakiegoś dziwnego stanu osłupienia i wyszedłem z pokoju.

Wyszedłem do salonu, a dziewczyny od razu mnie otoczyły i mimo, że nic nie mówiły, widać było że czekają aż im opowiem co i jak. No więc opowiedziałem. One co chwilę przerywały aby skomentować.

- Ale... Czytać DxD możemy. Prawda? - spytały z nadzieją gdy wspomniałem ostatnie słowa Hubiego.

- No jak nie będziecie mu o tym wspominały to możecie - mrugnąłem do nich porozumiewawczo i uśmiechnąłem się chytrze.

Na ich twarzach od razu pojawił się uśmiech.

- Chcesz ostatni kawałek? - spytały wskazując na resztki pizzy.

Nic nie odpowiedziałem tylko szybko po niego sięgnąłem. Zanim się rozmyślą.

***

- WIEDŹMY!!! - krzyknął po kilku godzinach w pokoju Hubi.

Popatrzyły się na siebie zestresowane. Czy ja o czymś nie wiem? Wbiłem w nie surowo wzrok, dając im do zrozumienia, że chcę wiedzieć o co chodzi.

- Możliwe, że... - zaczęły niepewnie - Wstawiłyśmy na instastory wasze zdjęcie jak śpicie wtuleni w siebie... - spuściły głowę w dół.

Włączyłem instagrama i wszedłem na ich oficjalny profil ofc_doknezianki_dxd. Słodkie to zdjęcie w sumie. Ale nie mogłem dać po sobie tego poznać.

- Dobra, idźcie go przeproście i usuńcie to.

One poszły, a ja szybko zrobiłem screena. Takie urocze zdjęcie nie może przepaść. Hubi miał na nim tak słodko rozwalone włoski. Wkurza mnie już ten jego pędzel.

Uznałem, że pójdę podsłuchać o czym rozmawiają dziewczyny i Hubert.

- No okej, ale następnym razem się spytajcie - mówił Hubi.

Co się mają spytać? O co chodzi? Ale nie wejdę tam, to sprawa między nimi.

- Czyli... Możemy to zostawić? - spytały z nadzieją.

- No tak. Ale jak coś, to po prostu się mnie nie posłuchałyście - powiedział.

Usłyszałem, że chyba idą do drzwi, więc szybko odskoczyłem i udawałem, że idę do łazienki.

- Co ty tu robisz? - spytali wszyscy razem podejrzliwie.

- Ee.. No... Idę do łazienki, nie widać? - próbowałem brzmieć jak najbardziej prawdziwie.

- Nie posłuchiwałeś? - spytał Hubi.

- No nie, niby po co - udawałem obojętnego.

- Na pewno? - stresował się blondyn.

- Na pewno. Hubi spokojnie.

- Nie mów na mnie Hubi! - powiedział wściekły, tym swoim słodziutkim głosikiem.



To wszystko przez widzów! DxD [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz