*w tym czasie u Huberta*
~ Hubert ~
Siedziałem spokojnie w pokoju i oglądałem jakieś rzeczy na youtubie. W pewnym momencie usłyszałem dzwonek do drzwi. Rodzice niedawno wyszli, więc uznałem, że czegoś zapomnieli czy coś. Tylko po co dzwonią? No nieważne. Zszedłem na dół, otworzyłem drzwi i zamarłem.
- No hejka - uśmiechnęła się niewinnie Natalka.
Stałem jak wryty. Co ona tu robi?
- Powiesz coś i wpuścisz mnie do środka, czy będziemy tak stać? - zażartowała.
- Ee, ta. Znaczy no. Znaczy. No wejdź - odsunąłem się, a Natalka weszła do mojego domu.
- Pójdę się rozpakować - dopiero teraz zauważyłem, że ma ze sobą walizkę.
- Chwila chwila, co? - zapytałem.
- Misja od Doknezianek - wzruszyła ramionami i poszła do pokoju gościnnego. Po chwili stania w osłupieniu, ruszyłem za nią.
- Ale, co ty tu robisz? Chcesz tu spać? Na ile przyjechałaś? Wiesz, że moi rodzice też tu mieszkają? Czemu tu jesteś? Tylko ty czy reszta też? O co chodzi? - tyle pytań, a tak mało odpowiedzi.
- Misja od Doknezianek, już mówiłam. Nie wiem na ile przyjechałam, to się okaże. Tak, będę tu spała, a co mam na dworze? Wiem, że twoi rodzice tu mieszkają, minęłam ich jak wychodzili. Tylko ja tu jestem, spokojnie - odpowiadała i w tym czasie rozpakowała już prawie całą walizkę.
- Jaka misja? - ciekawiłem się.
- Mam cię pilnować - wzruszyła ramionami.
- Jak to pilnować? Po co? Jesteś młodsza. Zresztą, mieszkam z rodzicami, oni mnie pilnują.
- Dowiesz się w swoim czasie - wyszła z pokoju i skierowała się do kuchni. Poszedłem za nią - Chcesz tosty albo naleśniki? - spytała po chwili. O jezu, tak. Przynajmniej sobie smacznie zjem.
- Naleśniki poproszę - uśmiechnąłem się lekko. Natala od razu wyjęła telefon i zrobiła mi kilka zdjęć - Czemu mi robisz...
- Jak głoszą święte zasady Doknezianek "Zawsze jest idealna pora, żeby zrobić zdjęcia Skuterowi lub Wydrze. Zwłaszcza, kiedy wyglądają uroczo" - nie pozwoliła mi dokończyć pytania.
- Że co?! - krzyknąłem.
- Hubi, nie denerwuj się - zaśmiała się i znowu zrobiła mi kilka zdjęć.
- Przestań mi ciągle robić zdjęcia!! - denerwowałem się. Natalka nie zareagowała. Poczułem jak moja twarz robi się coraz bardziej czerwona.
- Sory, regulamin Doknezianek - wzruszyła ramionami - Czerwony Hubi równa się kolejna sesja zdjęciowa. A teraz siadaj, naleśniki gotowe.
Co? Kiedy ona je zrobiła? Jest tu od kilku minut i przez cały ten czas robiła mi tylko zdjęcia. Westchnąłem tylko i usiadłem do stołu.
Stęskniłem się za tym smakiem.
![](https://img.wattpad.com/cover/259059289-288-k528398.jpg)
CZYTASZ
To wszystko przez widzów! DxD [ZAKOŃCZONE]
Fanfiction⚠DxD⚠ ⚠Sceny 18+⚠ ⚠Przekleństwa⚠ Pewna grupka yaoistek, dodaje Karola i Huberta do grupki na messengerze. Przez kilka miesięcy "Doknezianki" planują, jak sprawić, aby DxD było prawdziwe. Pewnego dnia, dziewczyny wprowadzają swój plan w życie... tak...