To wszystko przez widzów! DxD [ZAKOŃCZONE]

22

Siedziałem tak samotnie w busie i rozmyślałem. Po godzinie uznałem, że pora pójść do dziewczyn. Może i chcę sobie powspominać, ale jednak to one to wszystko zorganizowały. Trzeba spędzić z nimi te ostatnie wspólne chwile.

Wszystkie radośnie rozmawiały o tym jak minął ten miesiąc. Im też było smutno, bo już musiały się rozstawać. 

- Będziemy tęsknić - powiedziały i przytuliły się do siebie, a ja stałem z boku. Jedna z nich już wysiadała, widziałem, jak kilka łez spływa jej po policzkach.

- Dziękuję - powiedziała nagle do mnie.

- Za co? - spytałem.

- Za twoje filmy na Youtubie sprzed kilku lat - uśmiechnęła się lekko i przytuliła mnie - Gdyby nie twoje poddeksty, DxD by nie było, a ja bym was nie poznała - ostatnie słowa skierowała do wszystkich. Znowu zrobiliśmy grupowego przytulasa.

Niechętnie wzięła swoje rzeczy i wyszła powoli z autobusu. Stanęła na chodniku i popatrzyła na nas, stojących w środku. Uśmiechnęła się, pomachała nam i poszła.

Jechaliśmy tak kilka godzin i było sporo pożegnań, w końcu nadszedł czas na mnie...

Czy to nie cudowne, że te zwykłe, tak jak każde inne widzki, tak wpłyneły na moje życie? To dziwne, ale... Będę za nimi tęsknił.

- Odzywaj się czasem na grupie - powiedziały ze łzami w oczach.

- Teraz już będę - uśmiechnąłem się lekko i rozłożyłem ramiona. Wszystkie od razu wleciały w moje objęcia - Do zobaczenia - dodałem po chwili, a oczy mi się zeszkliły. Wyszedłem z busa, spojrzałem się na nie ostatni raz, i poszedłem do domu. Z okna nagrałem jeszcze instastory jak odjeżdżają. Oznaczyłem je.

Gdy już mniej więcej się rozpakowałem. W sensie te najważniejsze rzeczy, resztę zostawiłem w walizce, po co mam się rozpakowywać od razu, nie chce mi się. No, gdy to zrobiłem, uznałem, że poczytam jakieś wiadomości od widzów na instagramie. W sumie to ogarnąłem się, włączyłem kamerę i zacząłem nagrywać z tego odcinek.

- Cześć, z tej strony Karol! - przywitałem się - Dzisiaj czytamy wiadomości z instagrama od was. Oczywiście zostawcie łapkę w górę i suba z dzwoneczkiem - ogólnie powiedziałem tą całą formułkę co zawsze. Wszedłem w pierwszą wiadomość.