ranboo and tubbo [fast metabolism]

835 126 37
                                    

Ranboo patrzył kątem oka na drugi monitor gdzie widoczny był Tubbo i chat. Szatyn znowu zadzwonił do niego gdy miał streama i gdy ten powinien iść spać.

- Jak to się dzieje, że jesz tak dużo, a wciąż jesteś chudy? - zapytał próbując skupić się na monitorze z grą.

Chłopak spojrzał na niego z pod przymrużonych powiek w rękach trzymając kanapkę, by po chwili odpowiedzieć.

- Mam szybki metabolizm.

- Czyli? - dopytał zabijając parę kolejnych pająków jaskiniowych, które pojawiały się od spawnera. Patrzył on od czasu do czasu na chat uśmiechając się do niego delikatnie z wiedzą, że i tak tego nie widzą.

- Jem bez tycia - odpowiedział straszy dumnie wypinając swoją klatkę piersiową prawie zrzucając pomidora z kanapki. Ranboo prychnął cicho rozbawiony nieco jego postawą.

- I bez rośnięcia.

Widząc minę ciemnookiego wybuchnął niekontrolowanym śmiechem. Chat też wyglądał na rozbawiony co sprawiło, że na jego twarzy pojawił się zadowolony uśmiech.

- Jak się spotkamy zamierzam cię udusić - w oczach Tobyego widoczna była złość co tylko zachęciło go do droczenia się z nim.

- Czy ty kiedykolwiek dosiegniesz mojej szyi?

Widząc jak Tubbo się zawiesza wybuchnął śmiechem na nowo, by po chwili mógł dołączyć do niego starszy.

Reszta streama minęła mu równie wesoło i  niemal było mu żal, że musiał go kończyć, ale zawsze może odpalić go jutro. I po jutrze, i po po jutrze. Z wiedzą, że zawsze będzie mieć przy sobie Tubbo.

____________

SO WHEN YOU'RE NEAR ME, DARLING, CAN'T YOU HEAR ME S.O.S

chyba was rozpieszczam. drugi tego samego dnia, ale ten shot siedzi już tyle w moim notatniku, że chce się go pozbyć shshshhs

-julek

just killed a woman, feeling good |MCYT one-shots|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz