techno and tubbo [history]

497 80 4
                                    

Minecraft World AU

_____________

Spokój i cisza otaczająca ich była dziwnie relaksująca. Techno nigdy nie myślał, że w momencie gdy głosy powinny być przerażająco głośne będzie czuć się tak... spokojnie.

- I skończone!

Spojrzał na niskiego szatyna który siedząc obok niego zaplatał wianek z różnokolorowych kwiatków. Chłopak pochylając się nad nim, po prostu położył mu kwiecistą koronę na przed sekundą pozbawionej nakrycia głowie i zadowolony z siebie wrócił do pozycji siedzącej.

Nie był pewny czy miał podziękować i czy w ogóle powinien cokolwiek mówić, więc ignorując to po prostu przypatrywał się krajobrazowi obok wejścia do Pogtopi.

Wiatr targał jego luźną koszulą, a włosy, które zwykle starał się mieć związane, opadały falami na jego ramionach.

- Jak się czujesz? - głos Tubbo był błogi i przepełniony szczęściem.

- Pierwszy raz nie mam niewytłumaczalnej ochoty zabijania ludzi - spojrzał w rozbawione oczy.

- To dobrze - Tubbo zaśmiał się by później na nowo, ciesząc się tą chwilą spokoju, wrócić wzrokiem do krajobrazu.

Techno pamiętał ten dzień do dziś. Pamiętał doskonale zapach kwiatów, delikatny wiatr i te rześkie polne powietrze. Wszytko jak wyciągnięte z cudownego obrazu.

Spojrzał na chłopaka przed nim. Nie wyglądał już tak wesoło jak kiedyś, ale na ustach dalej widoczny był uśmiech. Nie był pewny czy wymuszony.

Jak za sprawą czarodziejskiej różdżki przypomniał mu się festiwal. Makabryczna scena śmierci tego uśmiechniętego kiedyś chłopca.
Do tej pory widoczne były na jego twarzy obrzydliwe blizny.

Skrzywił się lekko.

- Witaj Technoblade. Co sprowadza cię do Snowchester? - ton jego głosu starał się być przesadnie przyjazny.

Techno czuł się nieproszony i pewnie taki był.

Spojrzał po twarzach członków Syndicate by następnie pewnie i spokojnie rozpocząć rozeznanie i rozmawiając z byłym prezydentem L'manburg zastanawiał się, jak bardzo historia jest w stanie się powtarzać i ile jeszcze razy będzie musiał walczyć z tym dzieciakiem.

_______________

OD RAZU MOWIE ZE NIE WIEM KIEDY NOWY ROZDZIAŁ DO MY BELOVED ALE PRACUJE NAD TYM

-julek

just killed a woman, feeling good |MCYT one-shots|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz