Dream SMP AU
______________
- Okej, więc powiedz mi wszystko co wiesz o tym więzieniu - Techno rozciągnął się na szybko wyciągając ręce do góry prawie dotykając niskiego sufitu.
Nie podobało mu się w tym miejscu. Było duszno, a powietrze pachniało zgnilizną i krwią.
Spojrzał kątem oka na Dreama, który z książką w ręce usiadł na podłodze przy skrzyni. Jego kolana były obdarte i pełne ohydnych blizn co widział przez podarty pomarańczowy strój. Kostki oplątywały łańcuchy, które pewnie nieprzyjemnie wycierały się jego skórę, wiedział to, bo z tym samym zmagał się gdy miał zostać zabity. Podarte rękawy były całe zaplamione krwią, tak samo poplątane przydługie włosy. Mężczyzna wyglądał dużo chudziej niż wcześniej.
Mimo, że Techno nie był nigdy w więzieniu był pewny, że nie traktują go tu jak więźnia. Mimo iż ignorowane na tym świecie i tak prawa człowieka istnieją i w więzieniu, które powinno być za sprawiedliwością, powinny być one szanowane.
Spojrzał na roztrzęsione dłonie blondyna które niepewnie i słabo trzymały książkę i pióro. Były one równie w złym stanie jak cały on. Pocięte i zakrwawione. Posługiwanie się nimi musiało sprawiać mu nie mały problem. Do tego Dream wyglądał jakby zaraz miał osunąć się po ścianie i zemdleć. Wyglądał na osłabionego i albo mu się wydawało, albo na prawdę dostrzegał świeżą krew na jego stroju i szyj.
- Więc Dream - odchrząknął parę razy by mieć pewność, że zwrócił on na siebie jego uwagę - Quackity, raczej kojarzysz - blondyn wzdrygnął się na dźwięk jego imienia co wydało się Techno nad wyraz ciekawe - Skąd wiedziałeś, że to pułapka?
- Mówi mi o swoich planach - Clay mruknął cicho nie podnosząc na niego swojego wzroku.
- A kiedy widziałeś się z nim ostatnio? - zaczął podchodzić do niego powolnymi krokami.
- Dziś przed twoją wizytą - zadrżał lekko gdy różowowłosy położył rękę na jego brudnych włosach. Robił to bez słowa. Powoli przesunął ręką na klamrę maski odpinając ją powoli.
Blondyn nawet nie drgnął gdy przedmiot upadł na jego kolana.
Techno spojrzał na jego twarz z koncentracją. Mnóstwo świeżych ran zdobiło jego policzki. Ohydne, nierówne szramy wyglądały jakby wycięte rozgrzanym nożem.
Nie musiał nic mówić, a mimo to Technoblade już wiedział, że go bito, torturowano. Teraz widział doskonale strach i bezbronność na jego twarzy. Był i jest kim jest, ale nikt nie zasługuję na takowe traktowanie.
Ściągnął swoją szkarłatną pelerynę z pleców i zarzucając ją na ramiona i głowę blondyna, tak jak to robił Tommyemu by ten mógł poczuć się bezpiecznie, usiadł obok.
- Zbliża się noc, pewnie jesteś zmęczony. Jeśli chcesz, idź spać. Porozmawiamy o tym jutro - mruknął opierając głowę o obsydianową ścianę. Nie minęła chwila by poczuł głowę wyższego na swoim ramieniu. Przymknął oczy bez obawy, że coś może się stać. Jego zmysły są zbyt wyostrzone by ktokolwiek był w stanie zaatakować go we śnie.
Siedział tak wsłuchując się w bulgot lawy i płytki oddech swojego obecnego "współlokatora".
Niczym złym nie będzie jak po prostu zaśnie. Mają czas. Naprawdę dużo, dużo czasu.
_________________
TADA!!1!1!!!
lore. wiem, wiem każdy czekał na shota z lore, nie musicie dziękowaćchcecie face reveal? jakby chciałem się rozwijać fanartowo i chciałem podac mojego ig a na prof mam twarz a nie chce tego zmieniaaaaaać cri cri cri
-julek
CZYTASZ
just killed a woman, feeling good |MCYT one-shots|
FanfictionJak sama nazwa wskazuje one-shots z MCYT. Więcej dowiecie się, wchodząc w rozdział pierwszy.