hanahaki AU
_____
Każdy oddech sprawiał mu ból, ale on się uśmiechał. Jak najładniej umiał.
- Musze iść - rzucił rozbawiony George z którym Dream rozmawiał na facetime. Niestety, ale kilometry które ich dzieliły nie pozwalały im na częste spotkania w cztery oczy. Ale to nie było aż tak okropne w porównaniu co Clay przeżywał, a raczej w porównaniu do tego, przez co blondyn miał umrzeć.
- Ok, dobranoc George. Kocham cię - zmrużył oczy by ukryć swoją gasnącą nadzieje.
Zapanowała cisza w której starszy bił się ze swoimi myślami.
- Dobranoc - odpowiedział niepewnie raniąc drugiego na nowo. Co prawda nieświadomie, ale niezaprzeczalnie raniąc. Bo w końcu to ciągle robi George. Rani go i rani. Bez przerwy zadaje mu ból. Tak okropny ból.
Rozmowa dobiegła końca. Blondyn wydał z siebie zduszony jęk i łapiąc się za gardło rzucił się w stronę toalety. Upadł przed muszlą i nachylając się, pozwolił by to co tak długo trzymał w swoim organizmie wyszło na zewnątrz.
Powoli po jego gardle toczyła się sterta jasnoróżowych kwiatów, zmieszana z przerażającą ilością krwi. Rośliny wylądowały po chwili w toalecie i tylko niektórym pękom udało się zostać w ustach bądź na brodzie młodego mężczyzny. Zakaszlał szorstko wypluwając resztki wydzieliny.
Osunął się na ziemie zamykając oczy obrzydzony kwitami wiśni który symbolizować miały barwne, intensywne, pełne radości i szczęścia, ale krótkie życie. I właśnie takie było życie blondyna. Miał wielu przyjaciół, cudowną rodzinę, niebanalne wykształcenie i szczęście spotkania tak cudownej osoby, jakim był George. Jego George.
Doprawy jego życie było cudowne. Tak strasznie cudowne, ale niestety również tak cholernie krótkie.
______
dodatek:
hanahaki prowadzi do śmierci, jeśli miłość nie zostanie odwzajemniona. człowiek najzwyczajniej w świecie zaczyna się dusić z powodu zatykających drogi oddechowe łodyżek i kwiatków. można usunąć korzenie poprzez operację (wyrwać lub wyciąć), lecz wtedy traci się wspomnienia o osobie, którą się kocha.
----
książka ma cześć drugą w następnym rozdziale
hej, hej, hejjj
nie bójcie się mnie, okej? jeśli ktoś ma jakieś zamówienie na shota, to śmiałooo
-julek
CZYTASZ
just killed a woman, feeling good |MCYT one-shots|
FanfictionJak sama nazwa wskazuje one-shots z MCYT. Więcej dowiecie się, wchodząc w rozdział pierwszy.