Krystian
Kilka dni później po powrocie do Warszawy, wieczoerem Olgierd przyszedł do mnie, wiedziałem czego tak naprawdę mogę się spodziewać po tej jego niezapowiedzianej wizycie, ale nie rozumiałem jednego dlaczego on był pierwszy do dawania mi dobrych rad, a tak naprawdę wcale nie był lepszy i robił dokładnie to samo. Widział tylko to że ja robie źle, ale u siebie juz nie dostrzegał tego samego
- Siema
- No siema, dawaj teraz mi nawrzucaj jaki to nie jestem zły... no dawaj!
- Byłeś już u Eweliny?
- nie, to nie jest twoja sprawa! Jak będę chciał to pójdę!
- Nie interesuj się tym czy pójdę czy nie! To jest nasza sprawa i ty nie masz prawa się w to wtrącać
- Rozumiesz, że Ewelina powinna znać prawdę, Krystian ogarnij się do cholery jasnej! Ile ty masz lat?
- No przepraszam cię bardzo, ale jesteś teraz ostatnia osobą, która może mówić mi o przyznaniu się do zdrady! Nie zapominaj, że też zdradzasz Łucję z Majką!
- Nie porównuj Pauliny do Majki! Ty serio nie widzisz różnicy!?
- Nie! Odwal się wreszcie od Pauliny! Może i nie jest święta, ale to co było to już zamknięty rozdział, rozumiesz!? Nie masz prawa się o niej wypowiadać, bo jej nawet nie znasz!
- Ale ona ci już namieszała w tej głowie! Weź człowieku przejrzyj na oczy! Ok! Nie mam prawa wpierdzielać się w twoje życie i kazać ci przyznać się do zdrady, ale Paulina nie jest dziewczyną dla ciebie! Sorry, że to powiem ale ona cię wykorzysta i zostawi! A ty zasługujesz na o wiele lepsze życie, bo jesteś zajebistym facetem. Ale spoko jak chcesz zmarnować swoje życie i zdrowie dla niej to bardzo proszę! Tylko żeby nie było że nie ostrzegałem!
- Skończyłeś? To wyjdź!
- Jeszcze jedno... co zamierzasz w związku z dzieckiem?
- Nic, jeśli się urodzi... to pewnie będę chciał mieć jakieś prawa do niego, ale nic więcej. Ja nie chciałem dziecka
- ej stary, co się z tobą stało?
- Po co mam przed tobą udawać, że się cieszę skoro tak nie jest? Nie mam jeszcze tylu lat żeby pakować się w staly związek i rodzinę. Chcę jeszcze trochę wolności!
- z Pauliną?! Stary ona ci zniszczy życie! Ale rób co chcesz tylko później nie przychodź prosić o pomoc! - Kiedy wyszedł ja wróciłem do sypialni fazie czekała na mnie Paulina, była smutna więc domyśliłem się że słyszała całą rozmowę
- Krystian, ja niechcę dla ciebie źle, jeśli kochasz Ewelinę to ja to zrozumiem
- dlaczego tak mówisz? Paulina, posłuchaj Ewelina już się dla mnie nie liczy
- a Olgierd? On mnie nienawidzi... Sam słyszałeś, nie jestem dla ciebie...
- serio? Tym debilem się będziesz przejmować? Paulina on nie ma prawa mówić mi z kim ja mam być a z kim nie, rozumiesz? Kocham cię i Olo nie ma nic do gadania
CZYTASZ
Wszyscy za jednego!
Randomkontynuacja poprzedniej opowieści, która znajduje się na profilu gliniarz56