29.Być przy niej

254 10 3
                                    

Krystian

- No mów do cholery jak już zacząłeś!
- Ja... nie denerwuj się, wszystko ci powiem, ale jeszcze nie teraz
- mów!
- Krystian proszę, uspokój się..., nie możesz się denerwować
- Sam mnie wprowadzasz z rownagi!, mów o co ci chodzi...
- Proszę połóż się już
- Kim ty jesteś człowieku i czego ode mnie chcesz!? - byłem wściekły musiałem się dowiedzieć kim jest ten facet, nie dawało mi to spokoju, ale na chwilę musiałem się skupić na czymś innym, bo przyszedł Kuba i Olgierd
- Co ty się tak drzesz?
- Nic, nie wasza sprawa. Mówcie lepiej co wiecie na temat Eweliny?!
- po pierwsze to się uspokój i się połóż
- No - Położyłem się, bo wiedziałem, że inaczej się niczego od nich nie dowiem - zadowoleni?!
- Adrian był w szpitalu dwa dni temu... zaciągnął ją do łazienki...
- Co on jej zrobił!?
- Uspokój się, bo nic ci więcej nie powiemy - Wypuściłem powietrze i spojrzałem na nich - prawdopodobnie ją pobił
- Zabiję go! Gdzie on jest?!
- Jeszcze na komendzie, ale chcemy go wypuścić, być może doprowadzi nas do miejsca gdzie jest Ewelina
- Jadę tam z wami!
- Nie ma nawet takiej opcji, zostajesz tutaj
- nigdzie nie zostaje! Jadę tam z wami albo sam! Wybierajcie!
- Krystian...
- czego wy nie rozumiecie!? Chcę być przy niej...

Olgierd

Krystian bardzo dużo ryzykował swoim wyjściem ze szpitala, a ja musiałem zrobić wszystko, żeby to przed tym powstrzymać
- Dobra, zrobimy tak. My porozmawiamy z Kruczkowską o naszej prowokacji, a ty do tego czasu zostań tutaj
- myślicie, że jestem głupi!? Niewiem, że zaraz to wypuścicie i gówno mi powiecie, idę po wypis!
- Nie! Proszę zostań w szpitalu! - krzyknął facet z łóżka obok, a wzrok Krystiana powędrował na niego
- Nie wierzę! O co panu znowu chodzi!?
- Ja... jestem twoim ojcem... - Krystian był w takim szoku, że zaczął tracić przytomność
- Krycha! Krystian! Kuba idź po lekarza!
- Przepraszam... Krystian, ja naprawdę niechciałem...

Wszyscy za jednego!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz