Potęga niezależności

45 11 18
                                    

Potęga niezależności
Nigdy nie związany
Bo związki związują
Często przegrany
Bo przegrane hartują
Sam o sobie decyduję
Nawet gdy masz mnie w niewoli
Po cichu potęgę buduję
Niektórych to boli
Nie zadaję pytań, które mają w sobie „pozwoli"
Nie potrzebuję twojej; niczyjej kontroli
Każdy łańcuch twardy się kiedyś wykruszy
Znikną i te wokół mojej duszy
Kto chodził po wybojach
Ten na prostej drodze
Rozsiewa strach i bojaźń
Ku wszelkiej przestrodze
Lepszy miecz w garści
Niż berło na pokaz
A słony pot zmęczenia
Cenniejszy jest niż topaz
W Twoim niech więc sercu
Słodziutka miłość gości
A w moim niechaj wrzeszczy
Zew-ryk NIEzależności!

Niezgrabne Finezje Dnia CodziennegoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz