Kleptomania

32 6 8
                                    

Kleptomania
Wejdź tak do mojego domu
I skradnij moje serce
Tak po kryjomu
Po cichutku — niech nikt nie zauważy
Niech miłość nam się przydarzy

Wejdź tak do moich oczu, płaczu
Ukradnij smutek
I myśli strute
Oczy spuchnięte
Poczujmy do siebie
truskawkę i miętę

I wejdź tak językiem w moje usta
Skradnij pocałunek
Taki co szybko by nie ustał
Bo Twoja ślina to najdroższy dla mnie trunek
Obrabunek.

Niezgrabne Finezje Dnia CodziennegoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz