Niezgodność orientacji
Niezgodność orientacji
Nie zjem z Tobą romantycznej kolacji
Chociaż chciałem.
Boże, zażalenie zgłaszam.
A właściwie przepraszam...
Błędem się okazałem.Ten ciągły test niezgodności
Którego nie zdaje
Prowadzi mnie do bezsilności
Bo miłość bez sensu się staje.Wezmę serce i rozum
Schowam w szkatułkę
I zaniosę na dno oceanu
Bo inaczej padnę trupemBoże, Ty masz przed sobą pustą skorupę
Nie będę Cię już o to męczyć, błagać
Zostaw mi choć trochę wrażliwości
Bym mógł innym pomagać.
![](https://img.wattpad.com/cover/253244593-288-k408893.jpg)
CZYTASZ
Niezgrabne Finezje Dnia Codziennego
PoetryWytoczę od razu grube działo Opowiem, jak to wszystko się stało: Coś mnie raz z Poezją wzięło Myślę: Będzie wielkie dzieło Ale tak na poważnie Podzielę się tu odważnie... Jejku, jejku, rety... Konkrety: Wiersz jeden - dodawany codziennie To na pewno...