pięć; żywy trup

675 52 0
                                    

☆. \  |  /  .☆
☽*❦༄ 𝐆𝐎𝐋𝐃𝐄𝐍
rozdział piąty - żywy trup

☆☽*❦༄ 𝐆𝐎𝐋𝐃𝐄𝐍rozdział piąty - żywy trup

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬

- MYJNIA SAMOCHODOWA W SEKSOWNYCH STROJACH KĄPIELOWYCH JEST JUŻ JUTRO...

...Drużyna piłkarska i zespół zobowiązały się. Cóż, nie cały zespół. Tylko te, które mogłyby nosić bikini. Chcę, w twojej twarzy, sexy. To jest zbiórka pieniędzy, na litość boską - Caroline Forbes weszła do liceum Mystic Falls z koleżanką z drużyny. Jej głos był nieco bardziej skoczny niż zwykle, nie żeby ktoś, kto nie wiedział, co się z nią dzieje, mógł to zauważyć.

Bonnie, Lia i Elena patrzyły, jak uśmiech na jej twarzy nie znika, nie ruszając się nawet o cal, gdy mówiła.

- Niewiarygodne. Jakby nic się nie stało.

- Jest w zaprzeczeniu - Bonnie dodała, słysząc o wszystkim, co działo się z Caroline i Damonem przez te tygodnie, kiedy ich związek trwał, od jej dwóch najlepszych przyjaciółek.

- Cóż, jeśli wiem coś o Caroline Forbes, nie planuje nie być w zaprzeczeniu przez długi czas - Lia wyraziła to, co chciała powiedzieć, w najlepszy możliwy sposób.

- Hej - Stefan Salvatore podszedł do całej trójki i razem patrzyli, jak Caroline śmieje się ze swoimi koleżankami z grupy cheerleaderek. Elena spojrzała na niego, sprawiając, że Bonnie i Lia spięły się. Wiedziały, w jakim stanie znajduje się obecnie ich związek i nie wyglądało na to, by jedno proste przeprosiny miały to zmienić.

- Hej. Wiecie, muszę teraz gdzieś być - Bonnie wymyśliła wymówkę, żeby mogła odejść, zanim się od nich oddaliła.

- Ahem. Chyba też będę musiała tam być - Lia nerwowo spojrzała na swoją przyjaciółkę, po czym odwróciła się i spróbowała dogonić swoją drugą przyjaciółkę, która mądrze odeszła od tej, i tak już niewygodnej, rozmowy.

●᯽●᯽●᯽●᯽

Lia weszła do Mystic Grill po szkole, żeby odrobić pracę domową, ale od razu zobaczyła Matta Donovana stojącego przy stole bilardowym, więc postanowiła najpierw się z nim przywitać.

- Hej - przywitała się z niebieskookim chłopcem, który aktualnie grał sam. Podniósł wzrok znad gry i zobaczył ją, przywołując uśmiech na swojej twarzy. - Potrzebujesz towarzystwa?

- Jasne - Matt skinął głową, zanim podał jej kijek. Zresetował wszystkie kulki tak, że zaczęli nową rozgrywkę. - Zaczynasz.

- Fajnie - Lia przyniosła kij do miejsca, w którym będzie mogła dobrze uderzyć. Lekko uderzyła jedną z piłeczek w stół, rozrzucając je wszystkie po całym stole. - Twoja kolej.

GOLDEN, stefan salvatoreOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz