☆. \ | / .☆ SEZON PIĄTY
☽*❦༄ 𝐅𝐀𝐋𝐋𝐈𝐍𝐆
rozdział siedemdziesiąty szósty — bez wyjścia▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
— MIAŁEŚ RACJĘ. WYPADŁ Z TORÓW. SZERYF FORBES MI JE DAŁA — AMALIA WPADŁA PRZEZ FRONTOWE DRZWI REZYDENCJI SALVATORÓW, NIOSĄC AKTA PO SPRAWACH, WŁĄCZAJĄCYCH PODBOJE DAMONA, KIEDY TEN W KOŃCU OSZALAŁ.
— Daj mi zgadnąć: zaginione osoby czy ataki zwierząt? — Stefan zapytał, kiedy patrzył, jak jego dziewczyna przychodzi do niego i czeka, aż wyjaśni mu, co znalazła.
— Spójrz na siebie, dokładnie w punkt. Ale posłuchaj tego, każda ofiara została znaleziona w jej domu, bez głowy i wysuszona — Amalia przeglądała akta, które trzymała w rękach, zniesmaczona każdym zdjęciem w środku.
— Damon żywi się wampirami — Stefan wyjął jej akta z ręki i otworzył je, przeglądając zdjęcia każdej ofiary pozostawionej przez jego brata. — Nie powinienem był pozwolić mu odejść.
— Uh-uh. Nie, proszę pana. Nie możesz zamienić małej randki Damona w wyprawę poczucia winy Stefana Salvatore — usiadła obok niego na kanapie i chwyciła go za rękę, upewniając się, że zwróci na siebie jego uwagę. — To nie twoja wina. Nie mogłeś go powstrzymać. W porządku?
— Sądzę, że Wes musiał wstrzyknąć mu to, co chciał dać Elenie, co sprawiło, że wampiry żywią się wampirami — Stefan znalazł jedyne rozsądne wyjaśnienie.
To, co było w aktach oznaczało, że Damon polował na wampiry. Nie było żadnego powodu poza Wesem, nawet jeśli się bliżej chciał temu przyjrzeć.
— Okej, spójrzmy na plusy i minusy. Minusy; musieliśmy zabić Jessego, kiedy to się stało. Plusy; ... — zatrzymała się na sekundę, kiedy zdała sobie sprawę, że naprawdę nie ma ani jednej dobrej rzeczy, wnikającej z tego wszystkiego. — Tak, nie mam nic. Przepraszam. Zwykle jest co najmniej jedna rzecz, ale...
— Muszę go znaleźć — Stefan postanowił przejąć sprawy w swoje ręce; znaleźć Damona i spróbować znaleźć rozwiązanie dla tej sytuacji.
— Mogę pójść z tobą — Elena Gilbert tańczyła w pokoju, spędzając wystarczająco dużo czasu na podsłuchiwaniu ich rozmowy i sprawieniu, że spędzi jeszcze więcej czasu ze Stefanem, sam na sam.
— Elena...hej — Amalia uśmiechnęła się do brunetki na sekundę, zanim odwróciła oczy do Stefana i podniosła brew. — Nie wiedziałam, że tu jesteś.
— Cóż, Stefan pomógł mi się uczyć — Elena poinformowała dziewczynę, co nie pomogło w przypadku Stefana.
— Hm. Stefan, który nie studiuje— Amalia z dezaprobaty uformowała usta w linię i udowodniła Stefanowi, że nie jest zbyt zachwycona informacjami, które słyszała.
CZYTASZ
GOLDEN, stefan salvatore
Fiksi Penggemar[akt pierwszy; 1x01 - 3x14] "miłość ma powody, których rozum nie może zrozumieć." [akt drugi; 3x15 - 6x22] "wyciągnęłaś ze mnie część, którą nawet ...