osiem; historia lubi się powtarzać

678 49 0
                                    

☆. \ | / .☆
☽*❦༄ 𝐆𝐎𝐋𝐃𝐄𝐍
rozdział ósmy - historia lubi się powtarzać

☆☽*❦༄ 𝐆𝐎𝐋𝐃𝐄𝐍rozdział ósmy - historia lubi się powtarzać

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬

LIA SCHULTZ, CAROLINE FORBES I ELENA GILBERT SZŁY RAZEM, KIERUJĄC SIĘ W STRONĘ WEJŚCIA DO BUDYNKU SWOJEGO LICEUM.

Dziesiątki innych uczniów otaczały je, starając się jak najlepiej wykorzystać ostatnią wolną godzinę przed rozpoczęciem dnia szkolnego.

- Rozmawiałaś z Bonnie? - Elena zadała jedynej blondynce z ich trójki proste pytanie, które spowodowało, że ta zabraniała, jakby bardzo była zła na dziewczynę Bennett.

- Nie, jestem na nią zła. Ale to ona musi wykonać pierwszy ruch - Caroline odmówiła odbycia cywilnej rozmowy z Bonnie, dopóki ta nie zrozumie, że to ona się myli, a Caroline ma rację ( mimo że sytuacja najprawdopodobniej była odwrotna, a Caroline była po prostu przesadnie dramatyczna ).

- Care, może powinnaś spróbować być większą osobą - Lia zasugerowała, spoglądając na Elenę, gdyż obie miały nadzieję, że córka szeryf posłucha ich rady i będzie tą, która rozpocznie rozmowę z dziewczyną, z którą obecnie toczyła spór.

- Niemożliwe w jej obecności - Caroline zlekceważyła pomysł Lii. Najwyraźniej nie zamierzała zrezygnować ze swojej dumy i zamierzała zmusić Bonnie, by to ona do niej podeszła, co było trochę mało prawdopodobne.

- Dlaczego w ogóle jesteś na nią tak wkurzona? - Elena zadała pytanie, nad którym zarówno ona jak i Lia zastanawiały się odkąd dowiedziały się o ich dramie.

- Ona jest złodziejką, to dlatego. Dałam jej mój naszyjnik, a ona nie chce mi go oddać. To kwestia zasad - Caroline tłumaczyła im, jakby to była w tej chwili najważniejsza sprawa w jej życiu.

- I w związku z tym, oficjalnie jestem z tego wyłączona - Lia odpowiedziała swojej przyjaciółce, a Elena przytaknęła, dając Caroline do zrozumienia, że ona również nie bierze już w tym udziału.

- Dobra. Twoja kolej. Gdzie jest Stefan? Rozmawiałaś z nim? - Caroline spojrzała na drugą najwyższą dziewczynę w grupie, ciekawa, co się dzieje z jej związkiem.

- Unika mnie - Elena wsunęła ręce do kieszeni, gdy tylko słowa opuściły jej usta. Widać było, że błaga wszechświat, by Caroline nie pytała: dlaczego.

- Dlaczego? - Forbes była całkowicie zdezorientowana, jak Stefan mógł w jednej sekundzie być tak zapatrzony w Elenę, a w następnej odmawiać spotkania z nią.

Elena zawahała się przez ułamek sekundy, nie będąc pewna jak odpowiedzieć na jej pytanie. - To skomplikowane...

Zadzwonił dzwonek na lekcje i dziewczyny się rozeszły. Gdy Lia podeszła do drzwi sali, zobaczyła Matta Donovana, który szedł w jej kierunku - Hej.

GOLDEN, stefan salvatoreOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz