☆. \ | / .☆ SEZON SZÓSTY
☽*❦༄ 𝐅𝐀𝐋𝐋𝐈𝐍𝐆
rozdział osiemdziesiąty siódmy —
świat zawrócił, a mnie zostawił tutaj▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
WRAZ Z NADEJŚCIEM NASTĘPNEGO RANKA PRZYWRÓCONO IM WSZELKĄ NADZIEJĘ, GDYŻ W TYM DNIU WSZYSCY POZNALI SPOSÓB POWROTU DO DOMU.
Każdego dnia, który minął tego lata, pesymistyczna rzeczywistość, że nigdy nie zobaczą tych, którzy utknęli w ich myślach, stworzyła morze ciemności w nich wszystkich.
Damon Salvatore spaceruje po lesie i gwiżdże wśród drzew, jakby był w Królewnie Śnieżce. — Po raz pierwszy w tym świecie jesteś w dobrym nastroju. Skończ z tym — Bonnie Bennett rzuciła mu wyzwanie za jego zachowanie, choć musiała przyznać, że przebiła jego typowe zachowanie boohoo.
— Mam dziś gorącą randkę z moją dziewczyną — Damon odpowiadał z każdą nutą radości w swoim głosie. Nie chciał przyłączyć się do niej po ciemnej stronie i pozostał na swojej kolejce górskiej optymizmu.
— To znaczy, jeśli Kai mówi prawdę — Amalia podniosła pomysł, że Kai jest wielkim kłamcą i zgodziła się z bardziej cynicznym myśleniem Bonnie, że musi zaufać Kaiowi Parkerowi i jego socjopatycznym skłonnościom.
— Myślę o kolacji i filmie. Wiecie co? Pieprzyć kolację i film, na dobrą sprawę — Damon całkowicie zignorował ich komentarze i trzymał się na ścieżce, którą podążał od początku dnia.
— Tak, i zakładając, że mogę rzucić zaklęcie, czego nie jestem pewna, bo go nie widziałam — Bonnie dodała i wydawało się, że każdy negatywny punkt widzenia rzeczy jest możliwy.
— Co się stało z nadzieją, Bon? Pamiętasz, jaki byłem, Boo, Grr. A wy wszyscy byliście, hura, hura! Wydostaniemy się stąd — Damon przypomniał jej o jej obciążającej pozytywności, którą dziewczyny nosiły przez całe lato, podczas gdy on spędził większość tego czasu na udrękach.
— Tak, to było zanim powiedziano mi, żebym zaufała socjopacie — Amalia wypunktowała kolejny ważny punkt, przywołując wspomnienie, które najwyraźniej opuściło Salvatore'a, gdzie Kai Parker był morderczym narcyzem, któremu nie można było ufać.
— Kto powiedział, że nas nie wykiwa? — Bonnie wypomniała w porozumieniu z Amalią.
— Ja. Ja to powiem. Zabiję Kai'a i każdego, kto stanie mi na drodze do domu — Damon odpowiedział na jej pytanie, pokazując przed nią laskę, którą trzymał w dłoni.
Jak gdyby został wezwany, Kai na samo wspomnienie jego imienia pojawił się dokładnie w miejscu wskazanym przez Damona. — Słyszałem swoje imię. Wszystko w porządku, mam nadzieję. Zaćmienie ma miejsce tuż nad nami. Idealnie pasuje do konstelacji Bliźniąt. Ty, wykop tunele pod nami. Będziemy tam rzucać zaklęcie.
CZYTASZ
GOLDEN, stefan salvatore
Fiksi Penggemar[akt pierwszy; 1x01 - 3x14] "miłość ma powody, których rozum nie może zrozumieć." [akt drugi; 3x15 - 6x22] "wyciągnęłaś ze mnie część, którą nawet ...