☆. \ | / .☆ SEZON DRUGI
☽*❦༄ 𝐆𝐎𝐋𝐃𝐄𝐍
rozdział dziewiętnasty -
zły wpływ księżyca▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
- DZIĘKI ZA PRZYBYCIE, RIC - DAMON PRZYWITAŁ ALARICA, GDY TYLKO TEN PRZEKROCZYŁ PRÓG DRZWI WEJŚCIOWYCH.
- Czy mogę podać ci coś do picia? Kawa, bourbon? Bourbona do kawy?
- Przydałoby mi się trochę burbonu - Amalia skomentowała to, zyskując spojrzenie od najstarszego z braci.
- Jesteś nieletnia - Lydia przypomniała jej o swoim wieku i prawie, które zabraniało jej legalnego picia alkoholu.
- Przepraszam, nie zdawałam sobie sprawy, że jestem w obecności policji wampirzej - Amalia odparła.
- Mieliśmy nadzieję, że pomożesz nam rzucić trochę światła na rodzinę Lockwoodów - Stefan sprowadził ich z powrotem na właściwe tory, przechodząc od razu do sedna rozmowy.
- Dlaczego miałbym wiedzieć cokolwiek o Lockwoodach? - zapytał Alaric.
- Cóż, ty nie. Ale twoja martwa, nie-tak-martwa, wampirza żona może - Damon przypomniał mu o badaniach lsobel Flemings.
- Mówiłeś, że spędziła lata na badaniu tego miasta - Stefan zauważył, mając nadzieję, że Alaric będzie mógł coś wiedzieć.
- Badania Isobel tutaj w Mystic Falls są zakorzenione w folklorach i legendach, ale w tamtym czasie, myślałem, że wszystko z nich było fikcją - Alaric poinformował ich o tym, co wiedział o jej badaniach.
- Jak ta niesamowita historia o wampirach - Damon przypomniał sobie historię o wampirach, którą Alaric znalazł i wykorzystał, by zacząć zabijać wampiry.
- Dobra, cóż, Tyler najwyraźniej nie jest wampirem - Amalia zwróciła uwagę na to, co oczywiste. - Więc czym jeszcze może być?
- Likantropia? - Alaric zauważył, ale większość z nich nie poszła za tym tropem.
- Czekaj, jak wilkołaki? - poza Eleną, oczywiście.
- Nie ma mowy, niemożliwe. Zdecydowanie za dużo Lon Chaney dla ciebie - Damon nie chciał uwierzyć, że rodzina Lockwoodów może być wilkołakami.
- Czyżby? - Lydia zapytała go, nie podając więcej szczegółów, ale sugerując, że może coś wiedzieć.
- Jestem na tej planecie sto sześćdziesiąt kilka dziwnych lat, nigdy nie natknąłem się na coś takiego. Jeśli wilkołaki istnieją, to gdzie, do cholery, one są? - zapytał Damon, zaznaczając, że nigdy nie spotkał się z żadnym ani nie słyszał o jego istnieniu.
- Cóż, jestem na tej planecie o wiele dłużej niż ty i słyszałam kilka historii - Lydia przyznała, ściągając na siebie całą uwagę. - Żadne z nich, w tym wilkołaki jako coś, to coś z czym ktokolwiek z nas nie chce mieć do czynienia.
CZYTASZ
GOLDEN, stefan salvatore
Fanfiction[akt pierwszy; 1x01 - 3x14] "miłość ma powody, których rozum nie może zrozumieć." [akt drugi; 3x15 - 6x22] "wyciągnęłaś ze mnie część, którą nawet ...