sześćdziesiąt pięć; prawdziwe kłamstwa

322 29 0
                                    

☆. \ | / .☆ SEZON PIĄTY
☽*❦༄ FALLING
rozdział sześćdziesiąty piąty prawdziwe kłamstwa

☆   SEZON PIĄTY☽*❦༄ FALLINGrozdział sześćdziesiąty piąty — prawdziwe kłamstwa

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬

SĄ CHWILE, KTÓRE SĄ TAK PROSTE, ŻE NAJBARDZIEJ SIĘ JE ZAPAMIĘTUJE. WIĘKSZOŚĆ LUDZI MOŻE UWAŻAĆ, ŻE CHWILE, KTÓRE NIEZMIENIAJĄ ŻYCIA SĄ MNIE WAŻNE, ALE TO NIE MOŻE BYĆ BARDZIEJ ODLEGŁE OD PRAWDY. PROSTOTA ICH JEST TYM, CO SPRAWIA, ŻE BŁYSZCZĄ OD RESZTY I PRZYPOMINA JAK BARDZO JESTEŚ ZADOWOLONY ZE SWOJEGO ŻYCIA.

Głowa Amalii spoczęła na klatce piersiowej Stefana Salvatore, aby jej ucho mogło słyszeć bicie jego serca. Wzięła rękę pod głowę i podparła ją, żeby mogła spojrzeć na niego. — Możemy robić teraz wszystko, Stefan. Być wszędzie. Dlaczego jesteśmy tutaj? Dlaczego robimy to?

Pocałował ją w głowę i patrzył, jak marszczy nosem, jak zawsze. — To są dobre momenty, proste, ważne. To są chwile, które chronią mnie przed rozpadnięciem się na kawałki.

Amalia pochyliła się nad nim i szybko pocałowała go w usta, jakby to był zwyczaj. — To nie może trwać wiecznie, wiesz. Tylko się rozpraszasz.

Kiedy słowa wypłynęły z jej ust, zaczęła wypływać z nich woda, która ją dusiła i w ciągu kilku sekund utopiła. Stefan wpadł w panikę i nie był pewien, co może zrobić, by to powstrzymać. Szybko uniósł jej ciało, ale natychmiast został wyciągnięty ze swojej wyobraźni i zmusił się do pogodzenia z faktem, że to nie ona utonęła, tylko on.

●᯽●᯽●᯽●᯽

Caroline Forbes i Amalia Schultz spędziły cały ranek na rozpakowywaniu reszty swoich rzeczy, ponieważ były nieco rozproszone po śmierci współlokatorki i musiały odłożyć to na później. Drzwi do ich dormitorium otworzyły się ponownie i Elena Gilbert przeszła przez nie. — Pomnik Megan rośnie na zewnątrz — Elena poinformowała ich, ponieważ była ostatnią z nich, która to widziała. Chociaż wydawało się, że wszyscy wiedzieli, że istnieje.

— Ugh, dzieciaki z college'u są takie dramatyczne. Spędziła jeden dzień na kampusie. Nie mogła znaleźć tylu przyjaciół — Caroline odpowiedziała z nutką zazdrości w głosie na uwagę, którą otrzymywała Megan.

— Caroline, ona nie żyje — Amalia wskazała blondynce, że nadszedł czas, aby przestać rywalizować z Megan w każdej sekundzie dnia.

— Przepraszam. Jestem nie w nastroju — Caroline wzdychała z frustracji i było jasne, że cokolwiek ją trapi, chciała to wyciągnąć.

— Rozmawiałaś z Tylerem? — zapytała Elena.

— Przeciąga dostanie się do rejestracji i odbieranie moich telefonów, więc odsuwam się od uprawiania z nim seksu.

GOLDEN, stefan salvatoreOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz