osiemdziesiąt jeden; co kryje prawda

216 26 2
                                    

☆. \ | / .☆ SEZON PIĄTY
☽*❦༄ 𝐅𝐀𝐋𝐋𝐈𝐍𝐆
rozdział osiemdziesiąty pierwszy
co kryje prawda

☆ SEZON PIĄTY ☽*❦༄ 𝐅𝐀𝐋𝐋𝐈𝐍𝐆rozdział osiemdziesiąty pierwszy —co kryje prawda

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬

W MYSTIC FALLS, A RACZEJ W WHITMORE, WIELE SIĘ ZMIENIŁO. ZACZĘŁO SIĘ OD CZEGOŚ TAK PROSTEGO, JAK KILKU PRZYJACIÓŁ UCZĄCYCH SIĘ PRZY LATTE, A SKOŃCZYŁO NA KRWAWEJ JATCE.

Dosłownie. Chociaż nie dla wszystkich w grupie było to takie oczywiste. Więc postanowili pojechać na krótkie wakacje do chatki Caroline Forbes, z dala od wszystkich, których znali.

Stefan, Caroline, Elena i Amalia pojechali do kabiny. Kiedy otworzyli wszystkie drzwi i weszli na posesję, Stefan Salvatore spojrzał na swoją byłą dziewczynę i obserwował, jak ta po prostu oddala się od niego i idzie do środka, zostawiajac go, aby złapał za jej bagaż.

Chociaż założenie, że oboje pozostali niezauważeni, nie było prawdopodobnie najmądrzejszym pomysłem, ponieważ Caroline Forbes szybko rzuciła chłopakowi spojrzenie, zanim poszła za dziewczyną. — Co jest z wami dwoma?

Głowa Amalii cofnęła się, by spojrzeć na blondynkę, jej oczy wypełniły się niezrozumiałym spojrzeniem. — Nic — odparła, mając nadzieję, że to Caroline wystarczy, aby przerwała rozmowę.

Caroline wzruszyła ramionami, a potem odwróciła się, by spojrzeć wstecz na Stefana i Elenę. Wpatrywała się w nich przez kilka sekund i zauważyła, jak blisko siebie wydają się być, i zmarszczyła brwi. — Co się z nimi dzieje?

Kiedy Amalia spojrzała na nich, jej usta uformowały się w jedną linię, nie zadając sobie trudu ukrycia wyraźnego rozczarowania. — Nie wiem.

●᯽●᯽●᯽●᯽

Stefan Salvatore wszedł do sypialni, do której przydzielono Amalię, trzymając w ręku bagaż, nawet nie pukając do jej drzwi. Jej ciało podskoczyło na dźwięk zamykających się drzwi, cofnęła głowę, by na niego spojrzeć i opuściło jej usta westchnienie, gdy jej oczy rozpoznały, kto to był.

— Zostawiłaś to w samochodzie — przesunął torbę przez ramię i położył ją na łóżku.

Podniosła jedną rękę i chwyciła luźny kosmyk włosów, który założyła za ucho. — Och. Dziękuję.

— Jasne — przez sekundę powoli kiwnął głową. A ponieważ wyglądało na to, że odwróci się i odejdzie, nie zrobił tego. Siedział, a jego oczy skanowały pokój, jakby coś w nim mogło dać im coś do rozmowy.

Skrzyżowała ręce na klatce piersiowej i odchrząknęła, by odzyskać jego uwagę. Co, jak podejrzewała, zwróciło jego uwagę. — Wiesz, jeśli będziesz tak stał i nic nie mówił przez kolejne pięć sekund, mogę zwariować.

GOLDEN, stefan salvatoreOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz