Pitch

30 2 0
                                    

Usiedliśmy przy stole, wszystkie spojrzenia zwróciły się w moją stronę.
- Od czego zacząć. - zadałem sobie szeptem pytanie, ale usłyszeli to.
- Od początku najlepiej. - odezwał się North.
- Lat wstecz, jeszcze długo przed wami, ja i Księżyc byliśmy blisko, jak to rodzeństwo. Ciemność i mrok nie było tylko złe. Dobro i zło może być różnie wykorzystane, dlatego mówi się że i dobro i zło ma dwie strony medalu. Mrok kiedyś wykorzystywałem pozytywnie, ale potem wszystko się zmieniło i jestem jaki jestem, a raczej byłem bo moje zło przejeła królowa.
Zrobiłem przerwę, nie miałem ochoty dalej mówić.
- Dlaczego już nie jesteś taki jak wcześniej? Co się stało? - spytała ta od zębów.
- Nie chce o tym mówić. Tyle musi wam wystarczyć. - odpowiedziałem i wstałem by odejść.
- Co możemy zrobić by uratować Else? - spytał Mróz.
- Nie wiem. Nigdy nie byłem w takiej sytuacji. - poszłem do drzwi, a zza nich zauważyłem te kudłate olbrzymy - Z drogi.
Warknąłem na nie, a one się schowały za ścianą.
- Pitch! - odwróciłem się na dźwięk mojego imienia - Jeśli chcesz wrócić do swoich sił, pomyśl co można zrobić.
Wyszłem.
Muszę odzyskać to co moje, ale jeszcze nie wiem jak. Rozmowa z królową nic nie da, dobrowolnie nie odda mi mocy, a ja bez nich robię się słaby.
Kiedy już wyszłem z budynku, zerknąłem w tarczę księżyca.
- Jak jesteś taki mądry to wymyśl coś i to szybko. Wielki mi Pan Księżyc. Taki wielki, a odpowiedzi pewnie nie znasz jak to odwrócić, co?! Po co ja się w wogóle pytam. Nigdy nie chciałeś rozmawiać ze mną, niczego nigdy nie chciałeś wyjaśnić. Jako ich mentor jesteś okropny, a jako brat jesteś jeszcze gorszy.
Odeszłem, miałem dość tego, jestem słaby. Bez mocy wszystko mnie przytłacza, wszędzie widzę zagrożenie. Czułem jak by moja dotychczasowa wiedza też znikała.
Zaraz.
- To ty przekazałeś Elzie moje moce. Myślisz że teraz oni pokonają mnie, bo nie mam mocy. - zacząłem się ironicznie śmiać - Jak widzisz to tylko nas zbliżyło bracie. Twój plan nie zadziałał. Teraz to oni są osłabieni. Zobaczymy kto lepiej na tym wyjdzie. Jaki ty jesteś głupi.
Zacząłem obmyślać plan.
Najpierw zacznę od najsłabszego ich ogniwa.
Jacka.

Historia prawdziwej miłości✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz