32. D-day

123 6 0
                                    

Nie spałam dużo. Czułam się niepewnie przez to co się wydarzy dzisiaj. Osoba obok mnie kręciła się i wierciła. Spojrzałam na niego i zobaczyłam jego uroczą zaspaną twarz. Chciałabym tak spać. Westchnęłam. „Moja twarz jest piękna, prawda?" Sunwoo nagle powiedział. Moje oczy rozszerzyły się ze zdziwienia. Skąd on wiedział, że się na niego patrzyłam.

Uśmieszek pojawił się na jego twarzy i powoli otworzył oczy. „Dzień dobry". Powiedział, rozciągając się. „Jeez, czy ty w ogóle zmrużyłaś oko?". Powiedział, pokręciłam głową

„Zestresowana?". Spytał. Ponownie tylko skinęłam głową. Zbliżył się do mnie i złapał mnie za ręce. „Cokolwiek się stanie, obronie cię, dobrze?". Powiedział patrząc mi w oczy. Posłałam mu mały uśmiech

Zanim wstał, pocałował mnie w czoło. "Musze przedyskutować parę rzeczy z resztą. Spróbuj odpocząć". Powiedział zanim wyszedł z pokoju.

Przykryłam się bardziej kołdrą i zamknęłam oczy, próbując się odrobinę zdrzemnąć.

PÓŹNIEJ

Nie spałam dużo, ale czułam się odrobinę lepiej. Wstałam z łóżka, wzięłam prysznic i ubrałam się w coś wygodnego. Spojrzałam w lustro i wyszłam z pokoju. Zeszłam na dół, zauważyłam jak chłopcy rozmawiają w salonie

„Oh y/n, dobrze cię widzieć!". Sangyeon przywitał mnie z uśmiechem. Usiadłam na kanapie obok Juyeona.

„y/n, jak wiesz, potrzebujemy cię do odwrócenia uwagi". Sangyeon zaczął mówić.

„Czerwona noc odbędzie się w dużym zamku. Musisz być przy nas przez cały czas. Nie chcemy by coś ci się stało". Kontynuował

„Potrzebujemy byś odwróciła uwagę ochroniarzy którzy tam będą. Będą stać przed wejściem do miejsca gdzie my musimy się znaleźć"

„Ale j-ja nie wiem co robić". Powiedziałam

„Twoja uroda zrobi to za ciebie!". Eric nagle wypalił. Wszyscy odwrócili się w jego kierunku

Eric podniósł ręce w geście obrony. „Co?! Powiedziałem coś co każdy myślał". Niektórzy prychnęli a reszta po prostu się zaśmiała

„Nie, Eric ma rację, dasz radę". Sangyeon powiedział. „Po prostu płyń z prądem i wszystko powinno być w porządku"

Westchnęłam. Nie byłam zaznajomiona z światem mafijnym. Nie wiedziałam jak być sexy czy uwodzicielska. To będzie katastrofa. Położyłam głowę na oparciu z tyły

Nagle poczułam jak ktoś mnie złapał za rękę. Spojrzałam na osobę obok siebie i zostałam przywitana przez uśmiechającego się Juyeona

„Jak wiecie, ta noc jest bardzo ważna. Chce byście pamiętali, że jeśli pomyślicie, że jest zbyt niebezpiecznie, wróćcie do miejsca zbiórki, dobrze?". Sangyeon powiedział do nas

Wszyscy skinęli.

„Dobrze! Pójdźcie na górę i się przygotujcie"

Każdy po kolei zaczął opuszczać salon. Ja nadal siedziałam na kanapie, trzymając kolana przy klatce piersiowej.

„y/n, idziesz?". Sunwoo spytał, nie odpowiedziałam mu.

Mogłam usłyszeć jak szepta do kogoś i ruszył w moim kierunku. Przykucnął przede mną by mógł spojrzeć w moje oczy. „Wszystko będzie w porządku". Powiedział, kładąc swoją dłoń na mojej

„B-boje się, że ktoś ucierpi". Powiedziałam ze łzami w oczach

„To się nie zdarzy". Powiedział siadając obok mnie, trzymając mocno moją rękę. „Robiliśmy to wiele razy, wiem, że to wiele by poprosić ale proszę zaufaj nam"

Nadal czułam się niespokojna ale skinęłam głową.

„Dobrze! Teraz załóżmy tą piękną sukienkę na tobie". Powiedział wstając i zabierając mnie za sobą

Zabrał mnie do pokoju z bronią i do przebieralni. Większość chłopaków była już ubrana w garnitury. Wyglądali naprawdę przystojnie

„Wiemy, że dobrze wyglądamy". Hyunjae nagle powiedział, zauważając, że się patrzę. Zarumieniłam się.

„Twoja sukienka jest w twoim pokoju byś mogła się na spokojnie przebrać". Kevin powiedział, skinęłam głową i ruszyłam do swojego pokoju

 Kevin powiedział, skinęłam głową i ruszyłam do swojego pokoju

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Piękna czerwona sukienka leżała na moim łóżku. Naprawdę zrobili dal mnie wyjątkową sukienkę. Rozebrałam się i zaczęłam ubierać sukienkę. Tylko był jeden problem, nie mogłam dosięgnąć do zamka.

W dobrym czasie usłyszałam jak ktoś puka, powoli je otwierając po tym. Ostrożnie rozejrzał się, zanim wszedł.

„Pomyślałem, że będziesz potrzebowała pomocy z tym". Powiedział pokazując na zamek. Obróciłam się i zgarnęłam swoje włosy by się nie zaplątały. Czułam jak jego ręka przejechała po moich biodrach podczas zapinania zamka. Gęsia skórka przeszła przez moje ciało. Powoli zapiął całą sukienkę i odszedł kawałek do tyłu. Obserwując mnie gdy przyglądałam się sobie w lustrze.

„Jest perfekcyjna dla ciebie". Powiedział. Uśmiech pojawił się na mojej twarzy. „Naprawdę jest". Powiedziałam cicho

„Proszę, załóż je". Powiedział dając mi czarne szpilki. Szpilki? Ja nigdy nie chodziłam w szpilkach. Mam nadzieję, że nie skręcę sobie kostki ani nic

Założyłam je i ku mojemu zdziwieniu łatwo się w nich chodziło. Nagle Kevin przysunął krzesło bym na nim usiadła. „Zrobię twoja fryzurę i dodam detale". Powiedział a ja skinęłam

Po chwili Kevin skończył z moimi włosami i makijażem. Stanął naprzeciwko mnie. „Pięknie, jestem taki dobry w swoim fachu". Powiedział, udając, że płacze. Zaśmiałam się, ale miał rację. Zrobił naprawdę dobrą robotę. Ledwo mogłam siebie rozpoznać.

„Pokażmy cię reszcie". Powiedział podekscytowany. Wstałam i ruszyłam za nim. Zaoferował mi rękę by pomóc mi zejść po schodach. Kiedy byliśmy na dole, odetchnęłam. Poprawiłam sukienkę i założyłam małe włoski za ucho.

„Wow" to wszystko co usłyszałam kiedy podniosłam głowę. Cała jedenastka patrzyła na mnie. Czułam się przez to onieśmielona. Kevin wyglądał na dumnego

„y/n, wyglądasz oszałamiająco". Eric powiedział podchodząc do mnie

Nagle ktoś odchrząknął. „Myślę, że powinniśmy już iść". Sangyeon powiedział

Wszyscy odwrócili się w jego kierunku.

Ale nie wiedziałam, że ktoś się nadal na mnie patrzył.

𝕯𝖆𝖓𝖌𝖊𝖗 | THE BOYZOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz