45. Hallucinating

105 6 0
                                    

W drodze do domu, chłopcy chwalili mnie jak dobrze sobie poradziłam. Czułam się nieśmiała przez te wszystkie dokumenty. W pewnym momencie poczułam się dziwnie. Czułam jakbym traciła kontrole nad moim ciałem. Próbowałam nic nie pokazać. Co się do diabła dzieje?

Dotarliśmy pod posiadłość i wysiedliśmy z auta. Changmin trzymał moją dłoń przez cały czas, upewniając się, że jestem bezpieczna. Ale z jakiegoś powodu, moje ciało mówiło mi bym puściła jego rękę i mu nie ufała

Otwierając drzwi frontowe, spotkaliśmy się z ciekawskimi The boyz. Chcieli wiedzieć jak poszła nam misja. Zebrali się dookoła mnie. Nagle poczułam jak strach opływa moje ciało.
Ich obecność i te wszystkie pytania sprawiały, że się bałam. Nie wiedziałam co się ze mną dzieje.

Każdy dźwięk, dotyk sprawiał, że wzdrygałam się ze strachu. „Hej y/n, wszystko w porządku?". Ktoś powiedział i poczułam rękę na moim ramieniu

„Nie dotykaj mnie!". Krzyknęłam, cofając się. Nagle widziałam przed sobą NCT, którzy chcą mnie skrzywdzić

POV Z TRZECIEJ OSOBY

„y/n". Sunwoo powiedział, powoli do niej podchodząc

„NIE ZBLIŻAJ SIĘ!". Krzyknęłam, wystawiając ręce by nie podchodzili bliżej

Patrzyła na nich ze strachem w oczach. Łzy spływały po jej policzkach. Nikt nie miał pojęcia co się dzieje. The boyz nie wiedzieli co zrobić. Dlaczego tak się zachowuje?

Chcieli jej pomóc ale nie wiedzieli jak. Kiedy próbowali się zbliżyć, ta się cofała

„Nie zbliżajcie się do mnie!!". To wszystko co krzyczała. Nie chciała ich w pobliżu, myśląc, że mają złe intencje

Coraz bardziej się cofała, w stronę kuchni. The boyz to zauważyli. Nikt nie wiedział do czego była teraz zdolna. Będąc w kuchni pełnej noży nie jest najbezpieczniejszym pokojem w którym mogła by być

„y/n, to my, my cię nie skrzywdzimy". Sangyeon powiedział, próbując ją uspokoić

„KŁAMCY! SKRZYWDZILIŚCIE MNIE WCZEŚNIEJ!". Powiedziała, pokazując palcem na nich

„Podejdź do nas, będziesz bezpieczna". Sangyeon powiedział, robiąc parę kroków w jej kierunku

„NIE!". Odwróciła się i wbiegła do kuchni. Changmin był pierwszym co ruszył za nią. Reszta próbowała go wołać, mówiąc by tam nie szedł. Ale go to nie obchodziło, ostatecznie reszta ruszyła za nim

Podniosła nóż i trzymałą go przed sobą. Jej oddech był ciężki a jej włosy były w totalnym chaosie.

Reszta stała za Changminem. Wiedzieli, że jest jedyną osobą która może to teraz załatwić.

CHANGMIN POV

Nie wiedziałam co się dzieje z y/n. Nie bała się nas tak bardzo przez bardzo długo. Była w szoku bo zobaczyła NCT? Próbowałem wymyślić rozwiązanie.

Nagle pobiegła do kuchni. Nie, może sobie zrobić krzywdę! Bez zawahania pobiegłem za nią. Zatrzymałem się gdy zobaczyłem jak trzyma nóż skierowany w moim kierunku

Zachowaj spokój. Musisz być ostrożny

„y/n, proszę odłóż nóż". Powiedziałem łagodnie, stawiając naprawdę małe kroki.

Została w swojej pozycji, patrząc na nas ze strachem w oczach

„Nie chcemy cię skrzywdzić"

Próbowałem odwrócić jej uwagę słowami, powoli się zbliżając

„Wszystko będzie w porządku"

Zobaczyłem jak jej oddech stał się cięższy kiedy zauważyła jak blisko jestem. Próbowała się powtrzymać ale coś w jej ciele jej nie pozwalało

„NIE!"

Podbiegła do mnie, przewracając mnie na plecy. Siedziała na mnie, z nożem w powietrzu. Spojrzałem w jej oczy, widząc jak próbuje walczyć. Zamknąłem oczy, czekając na zetknięcie noża z moim ciałem, widząc jak obniża nóż. Ale nigdy tego nie poczułem

Usłyszałem jak nóż uderza w podłogę obok mojej głowy. Pochyliła głowę, trzymając nóż

„AGGHHH!!". Krzyknęłam, podnoszą głowę. Otworzyłem oczy, widząc jak płaczę.

„SPRAWCIE BY TO SIĘ SKOŃCZYŁO, BŁAGAM!". Krzyknęła przez płacz, uderzając pięściami moją klatkę piersiową

Sangyeon szybko do nas pobiegł i zabrał nóż z dala od niego

Mogłem zobaczyć jak walczy z tym co się z nią działo. Złapałem ją za nadgarstki. „W porządku, to ja". Powiedziałem, patrząc jej w oczy

Próbowała wydostać się z moje uścisku, ale przyciągnąłem ją do siebie, przytulając ją i próbując ją uspokoić. Mogłem usłyszeć jak płacze oraz jej ciężki oddech kiedy położyła głowę w zgięciu mojej szyi, Poklepałem ją po głowie, westchnąłem. To mogło się skończyć bardzo źle.

𝕯𝖆𝖓𝖌𝖊𝖗 | THE BOYZOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz