8. Maybe?

120 6 0
                                    

Jacob westchnął ale siedział cicho

„Czemu zostałeś mafiozą skoro mogłeś być odnoszącym sukcesy doktorem".

„To długa historia, nie zrozumiałabyś". Powiedział, patrząc na mnie poważnymi oczami

„Ale chce wiedzieć". Odezwałam się

„To nie twoja sprawa y/n". Powiedział wstając. „Zakładaj spodnie"

Powoli wstałam z łóżka i założyłam spodnie.

Jacob podszedł do drzwi i je otworzył. „Jest cała twoja Eric". Eric wszedł do pokoju z powrotem

„W końcu, prawie sobie poszedłem". Podszedł do mnie i złapał mnie za ramie. „Musisz wrócić do swojego pokoju"

Moje oczy nie odwróciły się od Jacoba. Po tym jak zapytałam, wyglądał... na wkurzonego? Czemu? Czemu wyglądał na wkurzonego? Jak skończył w świecie mafijnym?

„Słuchasz mnie?" Eric zapytał. Pokręciłam głową.
„Przepraszam, c-co mówiłeś?". Spytałam nerwowo, bojąc się, że mnie skrzywdzi, ponieważ nie słuchałam

Dotarliśmy do mojego pokoju. "Wieczorem przychodzą do nas goście". Powiedział wchodząc do mojego pokoju. Weszłam za nim i podeszłam do okna

„Jak zwykle, nie możesz wyjść z pokoju, i nie możesz robić żadnych dźwięków. Nie chcemy by wiedzieli, że jesteś w naszym domu"

Skinęłam. Ten dzień nie różnił się niczym innym od reszty

„Wychodzę, zaraz będzie obiad". Eric powiedział wychodząc z pokoju i zamykając drzwi.

Siadłam przy oknie, patrząc na zewnątrz. Zastanawiam się jak oni wpadli w to gówno.

Po około godzinie, drzwi ponownie się otworzyły i wszedł chłopak którego jeszcze nie widziałam.

Położył jedzenie na stoliku i na mnie spojrzał. Czułam się naprawdę niekomfortowo, odchrząknęłam

„Oh przepraszam, nazywam się Haknyeon". Powiedział i się ukłonił. „Jestem y/n". Powiedziałam cicho

„Wiem". Powiedział, patrząc na mnie. Usiadłam przy stoliku. Zaczęłam jeść w ciszy

„Co się stało z twoją nogą?" Spytał z dupy. „Uhm, j-ja..."
„Changmin?". Skinęłam

„Musiał być dobry powód dlaczego to zrobił". Siedziałam cicho, jedząc.

Chciałam być jak najszybciej sama więc zjadłam jak najszybciej mogłabym.

„Dobrze, skończyłaś". Zabrał talerz i podszedł do drzwi

„Zgaduje, że wiesz co odbywa się dzisiaj wieczorem". „Tak, Eric mi powiedział".
„Dobrze, zanim przyjdą goście, ktoś sprawdzi co u ciebie".

Otworzył drzwi, wyszedł z pokoju i zamknął drzwi. Westchnęłam. Chciałabym być sama.

Będąc znudzoną, postanowiłam pójść się umyć i przebrać. Usiadłam na łóżku i tylko czekałam aż ktoś przyjdzie sprawdzić co u mnie

Usłyszałam kroki i w przeciągu sekundy, drzwi się otworzyły, ukazując Juyeona.

„Przyszedłem sprawdzić co u ciebie". Powiedział, wchodząc i siadając na końcu łóżka

„Przyniosłem przekąski". Powiedział, podając mi je

„Wygląda, że masz się dobrze, więc pójdę sobie" Powiedział wstając i wychodząc z pokoju.

Czekałam aż zamknie drzwi ale nigdy tego nie zrobił.

Powoli zeszłam z łóżka i podeszłam do drzwi, kładąc rękę na klamce

𝕯𝖆𝖓𝖌𝖊𝖗 | THE BOYZOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz