Było już później tego dnia i leżałam na swoim łóżku po tym jak zostawiłam Jacoba w jego pokoju. Żal mi go, ale nie mogę, nie wiedząc jakie są ich intencje. Nie mogę popełnić tego błędu podwójnie. Ale czy to był błąd? Czy ja chciałam by to się nigdy nie stało?
Nagle usłyszałam jak ktoś puka w drzwi
„y/n, mogę wejść?". Można było usłyszeć głos SunwooZanim mogłam odpowiedzieć, już zdążył otworzyć drzwi. Po prostu na niego spojrzałam
„Przepraszam, j-ja po prostu-''. Zachichotałam. „W porządku, możesz wejść". Powiedziałam, widząc jak uśmiech rośnie na jego twarzy.Mogłam wyczuć, że coś go trapi. Czy to chodzi o ten pocałunek? Siadł na łóżku i westchnął. „Wszystko w porządku?". Spytałam, wiedząc wiedzieć o co chodzi
„Po prostu, Hyungowie wydają się spięci". Powiedział, bawiąc się swoimi palcami. Usiadłam obok niego i złapałam go za rękę
„Prawdopodobnie denerwują się przed jutrem". Powiedziałam do niego
„A czemu ty nie?". Spytał, patrząc na mnie
„j-ja". Nie wiedziałam co odpowiedzieć, spojrzałam na nasze ręce. Dlaczego się nie denerwuje? Może to dlatego, że nie wiem co na mnie czeka.
„Może i lepiej kiedy się nie stresujesz". Powiedział, sprawiając, że na niego spojrzałam. „Wszystko będzie w porządku, ochronimy cię i nic się nie stanie". Powiedział z głupim uśmiechem
Odwzajemniłam uśmiech i pchnęłam lekko jego ramię
„hej, to bolało". Powiedział, będąc dramą queen. Figlarnie przewróciłam oczami
„Czy ty właśnie przewróciłam oczami na mnie?" Położył rękę na klatce piersiowej. Zaśmiałam się.
„Chcesz bym zawołał Changmina-''. „NIE!" Krzyknęłam na niego. Spojrzał na mnie zszokowany, słysząc jak podniosłam głos po żarcie
„Przepraszam". Powiedziałam cicho
„Znowu coś się stało?" Spytał. Spojrzałam na niego i wtedy zauważył świeże rany.
„Okej, nie ma szans, że spędzasz z nim noc". Powiedział wstając z łóżka
Ruszył do wyjścia z pokoju. „Gdzie idziecie?". Spytałam go, również wstając z łózka
„Do Changmina". Powiedział wychodząc. Chciałam go zatrzymać, nie chcąc tworzyć zamieszania dzień przed ważną misją. Zaczęłam za nim biec
„CHANGMIN!" Usłyszałam jak Sunwoo krzyczy, kiedy znalazłam go w salonie z resztą
„Wow, co się dzieje?" Sangyeon spytał widząc jak zbiegam po schodach. „Suwnoo". Powiedziałam bez tchu
„Ty!" Sunwoo krzyknął na Changmina, łapiąc go za bluzkę i zbliżając się naprawdę blisko jego twarzy
„Czemu ją skrzywdziłeś huh?!". Sunwoo go spytał
„Nie skrzywdziłem jej". Powiedział, zaciskając szczęki
„Nie widziałeś jej twarzy?!". Krzyknął
Wzrok wszystkich wylądował na mnie, widząc zadrapania na mojej twarzy
„Przestań proszę, nie jest tak źle". Powiedziałam, opuszczając głowę
„Widzisz, nawet ona mówi, że nie jest tak źle". Changmin powiedział, wzruszając ramionami
Sunwoo warknął i odepchnął Changmina na bok. „Nie sądzę, że spędzi noc z tobą". Sunwoo powiedział, zanim odszedł
Westchnęłam, to nie to co chciałam. Changmin wyglądał na wkurzonego. Mogłam to zobaczyć w jego oczach
CZYTASZ
𝕯𝖆𝖓𝖌𝖊𝖗 | THE BOYZ
Fanfiction"Z-zabijecie mnie?". "Nie wiem, jeszcze nie zdecydowałem" A The Boyz Mafia Story Oryginał w języku angielskim na koncie: @nctjaetae POCZĄTEK: 21.07.2022 KONIEC: 13.02.23