Rozdział 16

73 4 9
                                    

Specjalnie dla xxtaetaeexx  za to, że z takim utęsknieniem czeka na moje wypociny wrzucam dwa rozdziały


🔥🔥🔥🔥🔥

Taehyung nie mógł się zupełnie skupić. Nie rozumiał zupełnie nic z tego, co mówił profesor, a to wszystko przez skacowanego obok Jeona.

- Uhhh.... Ten kac mnie wykończy - powiedział do siebie Jeon odwracając się od Taehyunga. Położył głowę na ławce i nie zmieniał pozycji aż do końca zajęć.

- Hej... - powiedział Tae wstając z miejsca - Hej, zajęcia się skończyły.

- Uhhh... - starszy podniósł lekko głowę, po czym złapał chłopaka za ramię - Pomóż mi wstać.

- Niby czemu? - odpowiedział, podnosząc go do góry.

- Dzie.... Chyba się zrzygam... Muszę lecieć - wystękał Jeon puszczając chłopaka i idąc szybko w kierunku toalet.

Tae wyszedł za nim i udał się na kolejne zajęcia. Po dotarciu na salę i zajęciu swojego miejsca zastanawiał się, czy starszy nadal wymiotuje.

Jeon nie pojawił się już do końca zajęć. Nie przyszedł też na stołówkę. Tae po lunchu udał się do sklepu po swój ulubiony napój.

- Witam, dawno cię tu nie było! - zawołała ekspedientka, rozpoznając swojego stałego klienta - Nie martw się. Twój ulubiony napój będzie w poniedziałek - dodała, widząc jak chłopak staje przed lodówką.

- Świetnie.

- Czułam się źle z tym, że wciąż nie miałam żadnego, kiedy ostatnio tu byłeś. W końcu to jedyny, który pijesz.

Tae nie bardzo jej słuchał. Wpatrywał się jeszcze przez chwilę w lodówkę, aż znalazł to czego szukał.

- Imprezowałeś wczoraj wieczorem? Powinieneś mieć już to w takim razie domu - powiedziała kobieta, widząc, że chłopak wyciąga napój na kaca.

Chłopak wziął butelkę, zapłacił i ruszył w poszukiwaniu starszego. Nadal mial przed oczami jego zmęczoną twarz. Może to mu pomoże. Możliwe, że już jednego dzisiaj wypił... Możliwe też, że nie jest tak efektywny, jak napisali.....A może już poszedł do domu...Nawet nie wiem, gdzie go szukać Zostawie to po prostu w tym jego klubie i tyle... Huh? Tae nagle usłyszał znajomy śmiech. Rozejrzał się dookoła i zauważył Jeona siedzącego na ławce i rozmawiającego z jakąś dziewczyną. Starszy już nie wyglądał,  tak jak by dopiero co powstał z grobu. Po jego kacu nie było już śladu. Co za starta czasu. Tae odwrócił się na pięcie i odszedł w stronę biblioteki. Zaczął się uczyć, gdy usłyszał dźwięk nadchodzącej wiadomości.

Wolny Jeździec 3

Wracam dzisiaj prosto do domu.

Nie bądź zawiedziony.

" Zawiedziony" ? Dlaczego miał bym być zawiedziony?

Taehyung

Dobra|

Dobr|

Do|

Ciesz|

Cie|

Ok.

Środa - 1 zajęcia - dzień wolny od obecności Jeona.

- Hej TaeTae - powiedział Jimin, który nagle pojawił się koło chłopaka - Huh? Mamy jeszcze sporo czasu do egzaminów, a ty już wkuwasz?

- Lubię być przygotowany - odpowiedział z uśmiechem Tae.

- Też tego próbowałem , ale skutków to rewelacyjnych nie przynosiło - zaśmiał się głośno chłopak siadając na miejscu obok. Skorzystał z okazji, że Tae się uczy i uważnie przyjrzał się chłopakowi - Wydajesz się być dzisiaj przygnębiony . Masz, te zdjęcia powinny cię rozweselić - powiedział podsuwając mu telefon.

Tae patrzał na zdjęcia uroczych kotków i piesków, ale nie robiło to na nim wrażenia. Jego uwagę przykuło jednak zdjęcie klawiatury komputerowej.

- Co to? - spytał zaciekawiony.

- Huh? - Jimin zerknął na telefon - Tylko zrzut ekranu, który zrobiłem podczas przeglądania Internetu. Musiałem go zapisać w złym folderze.

- Filcom AX8990, wydanie Honeybee. Dobry wybór. Ma świetne specyfikacje i dobre wyniki. Czy zdecydowałeś, który przełącznik kluczykowy zamówisz?

- Um... Co jest dobre do pisania? - zapytał Jimin, widząc, że chłopakowi aż się zaświeciły oczy jak mówił o tym sprzęcie.

- Cóż, czerwone mechaniczne przełączniki są cichsze, ponieważ mają mniejsze odbicie kliknięcia. Ale jeśli chcesz wpaść w rytm kliknięcia bez rezygnacji z ciszy, polecam brązy. Niebieskie są zwykle dla zapalonych graczy. - powiedział Tae nadal wpatrując się w zdjęcie.

- Oh więc może zamówię czerwoną - powiedział Jimin. Tae mu się spodobał. Podobało mu się to, że chłopak nie udaje kogoś innego. Kochał komputery a Jimin nic zupełnie o nich nie wiedział. W dodatku ten chłopak, nie ukrywajmy był nieziemsko przystojny.

- Hmm... Ta jest za 198$ - powiedział Tae, pokazując zdjęcie - To starszy model, więc możesz poszukać tańszej. Myślę, że 100$ za ten model powinno wystarczyć.

- Serio? - chłopak się zdziwił, bo wszystkie klawiatury jakie przeglądał, miały niebotyczne ceny. - Mogę kupić taką z drugiej reki?

- Jasne.

Rozmowę przerwało im wejście profesora na salę. Oboje usiedli prosto a za chwilę przed Taehyungiem pojawiła się karteczka.

TaeTae! :D

Dziękuję za rady!

Jeśli będziesz potrzebował jakiejkolwiek pomocy...

Nie wahaj się zapytać.

Będę szczęśliwy mogąc ci pomóc. :D

Tae spojrzał na karteczkę i odpisał pod spodem jedno słowo:

Jasne

Czy to w ogóle jest coś, o co powinienem zapytać Jimina? Są przecież książki i internet. Ma lepsze pojęcie o kulturze niż ja, ale... zaczekam z tym do końca.

- Hej Jimin - zaczął Tae, jak tylko zaczęła się przerwa między zajęciami - Znasz tego chłopaka od sztuki wizualnej?

- Kogo? - zapytał Jimin.

- Um... Jeona Jungkooka. - powiedział, nie patrząc na chłopaka - Nie wiesz, czy ma może dziewczynę?

Błąd semantyczny/ Semantic errorOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz