Rozdział 27

68 6 0
                                    

Ale następnego dnia wszystko poszło do diabła.

- Od teraz będziesz tu pracować? - Jungkook przyglądał się jak Taehyung wyciąga z torby swój komputer. Siedzieli teraz w pracowni Jeona i wyglądało na to, że będą pracować już razem.

- Tak będzie wydajniej w ten sposób.

Mam złe przeczucie. Pomyślał Jeon wpatrując się w Kima. Dużo się nie mylił. Z dnia na dzień chłopak stał mu nad głową i cały czas mówił mu co ma robić. Każdy dzień wyglądał podobnie.

*
- Słuchaj, musisz przyspieszyć, jeśli chcesz ze mną pracować.  Czy nie powinieneś być zawodowcem?  Na pewno jesteś na to gotowy?

- Zrozumiałem, mój panie.  Twój pokorny sługa do usług...

*
- Przestań trząść nogami.  I usiądź prosto.

- Tak proszę pana. Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem.

*
- Dałem ci wystarczająco dużo czasu.  Powinieneś był powiedzieć nie, jeśli nie miałeś na to ochoty.

- Wystarczająco czasu? Dałeś mi dwa dni!

*
- Czy ty serio teraz ziewasz?

- Jezuuu... Powiedziałem ci już, że skończę to przed północą.

- Nie wierzę ci. Zrób to teraz.

- Jesteś jak jakiś gangster. Czemu jeszcze nie przystawisz mi noża do szyii?

Przez większość czasu tak właśnie wyglądała ich praca. Często razem z nimi w pracowni siedziała też Yuna. Zazwyczaj miała słuchawki na uszach. Teraz jednak wstała, pożegnała się z nimi i wyszła. Nie miała znów ochoty słuchać jak starają się nie sprzeczać.

- To w zasadzie niewolnicza praca... - powiedział Jungkook, wstając z fotela i kładąc się na kanapie - Zrobię sobie 15 minutową przerwę.

-  W porządku. Naprawiłem wszystkie rzeczy, o które mnie prosił, dałem mu pięć niesamowitych schematów map… a on wciąż robi mi tę minę.  Czy on wie, że zrezygnowałam z imprezy koszykarskiej na zakończenie sezonu w zeszły weekend, żeby móc nad tym popracować? - Też powinieneś zrobić sobie przerwę.

- Nadal pozostało wiele do zrobienia.

- Wieeeem. Po prostu mówię, że też musisz się jakoś zregenerować, to wszystko - powiedział, wyciągając telefon z kieszeni i włączając muzykę. Boże, nie miałem nawet czasu posłuchać muzyki, od kąd z nim tu pracuję.... Dziwne, dlaczego nie kazał mi jeszcze tego wyłączyć?  - Lubisz tą piosenkę?

- Nie.

- To zespół który nazywa się WHY DON'T

- WHY DON'T WE, wiem.

- A tytuł piosenki to

- "FALLIN" tak wiem, pierwsza piosenka z ich albumu THE GOOD TIMES and THE BAD ONES. Wiem. Czy możesz już być cicho?

Co jest do cholery?? Mówi, że tego nie lubi ale wie z jakiego albumu i zna numer piosenki? Spróbujemy inną...  Jungkook wybrał kolejny utwór, chcąc sprawdzić, jakie jeszcze chłopak zna.

Błąd semantyczny/ Semantic errorOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz