Rozdział 38

80 7 1
                                    

- Wow!!!! To wygląda o wiele lepiej niż poprzednio! - zawołała Yuna, wpatrując się w nową wersję gry. Razem z Jeonem i Taehyungiem siedzieli przy dużym stole i zajadali się smażonym kurczakiem i frytkami, które zamówił starszy. Postanowili pokazać nową wersję gry właśnie dziewczynie, która poprzednio rzuciła im całkiem trafne uwagi.

- Haha, ten gościu wygląda zupełnie jak ty - powiedziała, wskazując na jedną z postaci w grze, która do złudzenia przypominała Taehyunga.

- Naprawdę? Nie wydaje mi się - odpowiedział młodszy, wpatrując się w biegająca po ekranie postać. To ta druga postać wygląda jak Jungkook, nie ta. Niezbyt bystra jak na kogoś, kto nazywa siebie projektantką.

- Mmm, powinieneś tego spróbować - powiedział Jeon, podstawiając chłopakowi pod same usta jedno z udek kurczaka, które chłopak bez zastanowienia wziął od niego i zaczął jeść.

- Ta gra jest całkiem zabawna - kontynuowała Yuna, nie odrywając wzroku od ekranu telefonu.

Nim się obejrzeli, wszystkie kurczaki zostały zjedzone a za oknem zrobiło się ciemno. Tae spakował swoje rzeczy po czym ruszył w stronę domu, uprzednio żegnając się z pozostałą dwójką. Całą drogę głowę zajmowały u myśli o starszym. Nie będę już w ogóle wrażliwy na dotyk. Kiedyś dotykał mnie przy każdej możliwej okazji! Poklepywanie po głowie, przytulanie z boku i szeptanie między innymi. Więc naprawdę trzyma się tego, co powiedział, co? Tae wszedł do mieszkania i nie zdążył nawet ściągnąć butów, gdy wyświetlił mu się numer dzwoniącego Jeona.

- Halo? - powiedział, podnosząc urządzenie do ucha.

- Hej.

- Co chcesz? - powiedział Tae, ściągając buty i udając się w głąb mieszkania.

- Tylko coś o grze. Czy możesz mi podać wymagane rozmiary tekstur dla różnych urządzeń? Lepiej, żebyśmy to teraz zoptymalizowali. Czy nie istnieje jeden rozmiar, którego możemy używać na wszystkich urządzeniach?

- Tak, możemy to zrobić dla terenów. Nie ma potrzeby ponownego kolorowania wszystkiego. Wystarczy trochę poprawić kod i gotowe - powiedział młodszy, siadając przy biurku.

- Ok. Tak przy okazji... skąd pochodzisz?

- Daegu.

- Do jakiej szkoły chodziłeś?

Dlaczego on i zadaje tak osobiste pytania?

- Na początku gdy mieszkałem w Daegu chodziłem do szkoły podstawowej w Daesung. Potem moja rodzina przeniosła się z Daegu do Gyeongnam, gdzie chodziłem do szkoły podstawowej w Changnam. Potem do szkoły średniej w Geochang.

- Jaki masz rozmiar buta? A jak twój wzrok?

- Męska 9 a wzrok mam bardzo dobry, bez żadnych uchybień.

- Bardzo dobry? Ja, jak wiesz, muszę nosić czasem okulary, zwłaszcza przy komputerze. Nie jest to straszne, ale czasem wkurwiające.

- Rozumiem. Chcesz coś jeszcze konkretnego? Bo chcę wziąć prysznic.

- Nie, nie. Idź. Do zobaczenia jutro.

- No, cześć - powiedział Tae, po czym zakończył połączenie. Co to kurwa było? No nic. Ogarnij się Taehyung i idź spać. Zobaczymy jak długo wytrzyma Jeon bez dotykania mnie.

Następnego dnia Tae, tak jak zawsze udał się do studia Jeona. Przy wejściu minął się z wychodzącą Yuna.

- Ja, Taehyung! Idę zjeść kolację i spotkać się z przyjaciółmi. Chcesz dołączyć?

Błąd semantyczny/ Semantic errorOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz