I. Ten chłopak

266 19 2
                                    


   Słońce jasno grzało nad wioską Konohy. Ten dzień nie różnił się od innych, przyjemny wiatr porywał zielone listki, a trzeci Hokage paląc swój tytoń wzdychając przeglądał papiery.


 Mieszkańcy wioski prowadzili swoje monotonne zajęcia, w restauracji z ramenem było można usłyszeć dźwięk smażącego się już makaronu udon. 


Nagle jeden z mieszkańców zaczął krzyczeć na całe gardło, a wokół niego zaczęli zbierać się inni mieszkańcy wraz z policją Konohy

 Na muralu było można dostrzec kolorowe graffiti 

 - Znowu...!! - Zaczął krzyczeć mężczyzna łapiąc się za głowę


- Niech się pan uspokoi - odparł jeden z policji


 - Widział może pan kto mógłby to zrobić?   zapytał


- Kto?! ....Oczywiście, że to ten chłopak!!.... To już drugi raz w tym tygodniu niszczy moje ściany !! - skarży się mężczyzna prawie wyrywając włosy z głowy czerwieniejąc ze złości


 - Znowu ten chłopak.... zobacz jakie szkody powoduje, Hokage już dawno powinien zrobić z nim porządek - szeptały między sobą kobiety


    Przez ulicę obok wraz z zakupami przechodził Itachi z Sasuke na plecach, widząc zbiegowisko przystanęli na moment

 - Coś się stało braciszku? - odparł Sasuke zza jego szyjii


  Itachi z racji tego iż dostał parę dni wolnego w Anbu, odebrał go z Akademii oraz zaproponował wspólne zakupienie trochę słodkości dla ich dwojga.


 Itachi pogodnie westchnął pod nosem 

 - Jak zwykle w wiosce nuda nam nie grozi - dostrzegając kolorowe plamy na muralu


  Sasuke zniecierpliwiony ścisnął brata za ramiona by móc coś zobaczyć. Mieszkańcy po chwili rozeszli się, a Itachi zauważając iż ich uwaga spojrzeń powoli skierowuję się w ich kierunku ruszył wraz z Sasuke w kierunku osiedla Uchihów.

 - Chodźmy Sasuke - odparł pogodnie odwracając głowę z pogodnym uśmiechem do brata


 Sasuke nie stawiając sprzeciwu mocniej objął brata 


 - Pomożesz mi po obiedzie w nauce z shurikenami?.....braciszku? - zapytał w uroczy sposób


 Itachi tego dnia był umówiony z Shisui'em by omówić plan zaprzestania buntu ich klanu więc musiał delikatnie odmówić bratu

 -  Następnym razem.....Sasuke - odparł przepraszająco





......................................



  

Black and Red_ /Akatsuki/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz