48. Zemsta

90 6 1
                                    



  Blondyn usiadł wygodnie do stołu w znudzeniu nawet leniwie się przeciągał, rozejrzał się po mieszkaniu... czy przypadkiem zanim nie zasnął był straszny bałagan...? Dźwięk smażonego jedzenia przebudził go, w zasadzie Naruto nie był przyzwyczajony do takiego jedzenia, zawsze jadł jakieś gotowce, więc była to dla niego pewnego rodzaju nowość

  Na parapecie leżały trzy ramki ze zdjęciami, więc Naruto z ciekawości podszedł by się im przyjrzeć. Pierwsza to ich drużyna siódma...., druga to zdjęcie jego i Sasuke na zakończeniu Akademii... na samo wspomnienie się uśmiechnął... nie sądził, że Uchiha dalej będzie trzymał to zdjęcie... jego wzrok skierował się ku ostatniemu, zdjęcie Sasuke z rodziną... Itachi... Naruto rzucił się w oczy wydrapany wizerunek Itachiego.

  Oczywiście... w końcu Itachi wymordował cały klan Uchiha, ale... blondyn na moment spojrzał na Sasuke... on... jak bardzo on by się na nim zawiódł wiedząc i znając prawdziwy cel dla, którego Naruto się do niego zbliżył...?? 



 Uchiha bez słowa postawił jedzenie na stole wraz z herbatą... blondyn zdziwił się jednak posłusznie usiadł przy stole, czy przy jedzeniu zawsze powinna być taka cisza..?

 - Ano...? 

 Czarne oczy nawet nie spojrzały w jego kierunku

 - Co chcesz..?

 - Czemu muszę spać na kanapie..? - zapytał Naruto chcą zacząć rozmowę

-...na kanapie..? To wszystko co masz mi do powiedzenia..? Zapomniałeś co zrobiłeś wczoraj z moim mieszkaniem, po tym powinieneś spać na podłodze - odparł Sasuke chłodnym tonem... widząc swoje mieszkanie po ich bitwie przeżegnał się... 

 Blondyn grzebał w jedzeniu wywalając warzywa

 - Aj... czy to nie tylko trochę bałaganu..? Zresztą na prawdę tam niewygodnie..- rzucił wzdychając

 - Podłoga czeka - zaproponował Uchiha zabierając naczynia do zlewu

  Blondyn oparł się o oparcie krzesła... gdyby miał szansę wolałby spać z kimś. 

 - Śpijmy razem - zaproponował Naruto 

  Naczynia zderzyły się ze sobą, niemal się potłukły... Sasuke miał wrażenie, że się przesłyszał, dlatego udawał, że tego nie słyszał

 - Oooj Sasuke !... śpijmy razem - odparł Naruto stojąc niedaleko niego, Uchiha wzdrygnął się...

- Nie ma takiej możliwości - odparł chłodno Sasuke próbując wyglądać na niewzruszonego

  Blondyn nie zamierzał tak łatwo się poddać, czy w przypadku Gaary tak łatwo odpuścił..? Oczywiście, że spanie razem było bardziej zabawne..

 - Czemu..? No weź czy to nie tylko spanie razem ..?

 - Nie ma mowy - Sasuke zacisnął we frustracji dłonie na naczyniach

 - Czemu nie będzie zabawnie...

 - ..Za...zabawnie..? - powtórzył tępo Uchiha... co takiego Naruto widział zabawnego w ich spaniu razem w jednym łóżku..?!! Sama myśl już była niedorzeczna... oczywiście, cóż oczywiście, że Sasuke nie koniecznie potępiał sam pomysł jednak... jego poważna oraz odpowiedzialna część nie zamierzała się zgodzić, był niewzruszony...

 - Mmm.. będzie zabawnie i wygodniej - zaproponował Naruto wesołym tonem

 - Co takiego... jest zabawnego w spaniu razem..? - zapytał Uchiha niepewnie, odkaszlnął nie zamierzając tak łatwo się zgodzić, zapytał tylko tak na wszelki wypadek

Black and Red_ /Akatsuki/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz