Kolejny słoneczny i dosyć monotonny dzień nastał we wiosce Liścia, nużąca rutyna zdawała się jednak dawać w znaki co po niektórym....
Dzwonek na rozpoczęcie lekcji dał znać dzieciom by spokojnie zajęły swoje ławki czekając na swojego nauczyciela.
Do sali w końcu weszła wysoka sylwetka nauczyciela z poczochranymi włosami oraz bardziej luźnym kimonem niż to zwykle... Utakata przeczesał twarz chrupiąc w ustach paluszek pocki...
Ledwo żył....
- Sensei...!!
- Utakata sensei...!!
- Co będziemy dzisiaj robić..!! - wołało stado małych rozwydrzonych dzieciaków
- Cisza...!! Proszę... uciszcie się... - zawołał Utakata opierając się leniwie na fotelu czując pulsowanie głowy... niepotrzebnie poprzedniego dnia dużo wypił...
Dzieci w zainteresowaniu przyglądały się nauczycielowi... Utakata zakręcił się na fotelu głęboko wzdychając... po chwili wziął do ust swoją fajkę do baniek mydlanych by kilka wypuścić jak to miał w zwyczaju...
Dzieci rozpromieniły się, jedna z małych dziewczynek wstała podchodząc bliżej
- Sensei czy wszystko w porządku..?? - zapytała
- Mm... - mruknął niemrawo - Czemu pytasz, wracaj na miejsce...
- Bo pachnie pan jak mój tatko kiedy wróci nad ranem mówiąc, że miał nadgodziny... ledwo jest w stanie dojść do łóżka i cuchnie dziwnymi perfumami... - mruknęła dziewczynka
Utakata uniósł brew, po chwili westchnął wstając na nogi rozkładając zjawiskowo ręce
- Uwaga, uwaga...!! Mam dla was zadanie bando bachorów... - oświadczył biorąc kredę do dłoni
Niektóre z dzieci zaśmiało się... Utakata sensei był taki zabawny, zawsze żartował i nigdy nie krzyczał, był taką miłą i fajną osobą...!!
Utakata chwilę się zastanowił po czym zapisał na tablicy treść zadania... na koniec nawet narysował obrazek na tablicy...
CZYTASZ
Black and Red_ /Akatsuki/
Teen FictionOstrzegam, że opowiadanie posiada długo rozwijające się wątki BL...!! Nie jest to również kolejno ze słodkich i krótkich opowieści. Jeśli szukasz długiej i wolno rozwijającej się opowieści o Sasuke i Naruto to dobrze trafiłeś...!! Pewnej nocy mies...