22. Wyjazd

77 8 0
                                    


  Naruto ubolewał na widzeniu niewielkiego zgromadzenia przy wyjściu z wioski, przy którym zebrali się uczniowie z wioski Piasku. Klan Nara oraz Yamanaka oczywiście były obecne. Ino rozmawiała z Temari dając jej coś jakby na pożegnanie, a Kankuro ucinał sobie pogawętkę z Shikamaru, który wyglądał na znudzonego



 - Rozumiem... w takim razie opowiedz mi następnym razem o waszych rozgrywkach strategicznych z wioski Piasku...- odparł Shikamaru


 - Mmm... co prawda te wasze Go jest dobre ale nieźle będzie spróbować innej gry na innych zasadach ...- mruknął Kankuro, a Shikamaru zaśmiał się pod nosem w zasadzie nie spodziewał się, że ci uczniowie z wymiany będą tacy interesujący



 Naruto natomiast stał tam sam jak mała sierotka jak zawsze wpatrując się w innych, nie zdawał sobie sprawy na ile jego wzrok zazdrośnie woła z prośbą o zauważenie jego osoby. W takich momentach zawsze otoczenie zdawało się wyciszać oddalając jego osobę poza zasięgiem innych...


 - Naruto...


    Blondyn poczuł ciepło dłoni, która złapała go za ramię przeganiając chwilowo jego cień lisiego demona, jego oczom ukazało się jasne spojrzenie oraz czerwone włosy w kolorze jego herbu klanu Uzumaki... więzi.... słowo zakwitło w głowie Naruto


 Jego przyjaciel jakby w zrozumieniu cicho westchnął


 - Już wszystko w porządku... - zapewnił Gaara


    Naruto nie mógł powstrzymać napływającego promiennego uśmiechu na jego twarzy. Nawet zdawali się nie zauważyć iż uwaga wszystkich skupiła się na ich osobach.


    Temari niepewnie zerknęła w ich kierunku, a Kankuro w końcu zdecydował się podejść do nich z małym niepokojem wymalowanym na twarzy...


 - Ano.... Gaara....on...kim on jest ? - zapytał Kankura swojego młodszego brata z wyczuwalnym napięciem w głosie


 Gaara spojrzał niechętnie w jego kierunku z ponurym wyrazem twarzy... Naruto za to nie wiedział jak zareagować czy brat jego przyjaciela nie wiedział iż zatrzymał się u niego w mieszkaniu...?


    Ale skoro o tym nie wiedział nie świadczyło to o tym, że nie przejmował się zbytnio losem młodszego brata...? Nie to na pewno nie mogło być to, skarcił sam siebie Naruto...


 - Mogę zapytać o twoje imię..? - zapytał w jego kierunku Kankuro


-Mmm Naruto.... Uzumaki Naruto - odparł blondyn 


   Kankuro popadł w zamyślenia... miał wrażenie, że skądś kojarzył te osobę, a raczej to imię ale nie mógł sobie przypomnieć... w każdym razie coś było stanowczo nie tak...


     Jak to możliwe, że jego młodszy brat zdołał z kimkolwiek zamieszkać nie zabijając tej osoby, a tym bardziej ta osoba nie bała się Gaary rozmawiając z nim jak równy z równym....?


     Wzdrygnął się na samą myśl... w każdym razie póki co to zostawi to by w odpowiednim czasie interweniować....


 - Radzę ci nie myśleć za wiele... Kankuro - odparł chłodno Gaara do brata z ukrytym ostrzeżeniem w głosie



 Kankuro zesztywniał czując napływy gorąca.... ten dzieciak... mimo iż Gaara był jego młodszym bratem on się go obawiał, jednak jak można nie czuć strachu do demona Piasku...?? 


Black and Red_ /Akatsuki/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz